ana1212, wszyscy rozumiemy Twoje rozgoryczenie i złość na los.
Każdy z nas, zaręczam Cię, każdy tak miał..i większości to wcale nie przeszło.
Ten szok spowodowany nagłym i olbrzymim skokiem między niedawną normalnością, a dzisiejszą męczarnią i bólem jest najgorszy i on Cię tak naprawdę boli. Wielu z nas jest w takim stanie jak Ty lub jeszcze gorszym, tylko to przejście trwało latami. Sprawiedliwości w życiu nie szukaj, bo jej tu nie ma.
Na pewno niewielka poprawa Twojego zdrowia byłaby czymś co by Ci się przydało i wzmocniło psychicznie.
Masz na forum temat diety, może w Twoim przypadku tam warto się rozejrzeć, może LDN, może suplementy, może...trudno doradzać
Moje sm, choć wk......a mnie czasem wściekle, jest tylko moim problemem z poruszaniem się, a nie z moim życiem..
Trzymaj się..
Pozdrawiam.
![:-)](./images/smilies/001.gif)