Książki

Nasze hobby itp.

Moderator: Beata:)

Luka
Posty: 96
Rejestracja: 2009-10-19, 23:22
Lokalizacja: B.S.T.O.K

Postautor: Luka » 2013-12-19, 10:19

Jukka pisze:Podziel się wrażeniami, bo wygląda ciekawie


Zacząłem troszkę czytać, i powiem, ze książka jest fajna posiada wiele ciekawych informacji, których nie dowiedziałem się na lekcjach Historii.
Odpowiednie komunistyczne organizacje, które rządzą mediami i siedzą w poszczególnych ministerstwach nie chcą by Polacy byli dumni z takich bohaterów jacy walczyli za wolność Polski w II wojnie światowej i w latach okupacji sowieckiej po 1945 roku. Dalego kupując książkę Historyczną warto poczytać o autorze a by kłamstw nie czytać.
...

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2014-01-03, 20:55

:oops: Skuszona zostałam przez koleżankę na zakup książki poradnik żywieniowy człowieka w XXI wieku.
Zakupiłam, przeczytałam -bo książka (określenie na wyrost, raczej skrypt) traktuje o diecie i żywieniu :13: Zasada żywienia opiera się na produktach umieszczonych w 3 tabelach : zalecane, dozwolone i zabronione. O ile jeszcze ogólne wiadomości do momentu dojścia do tabeli są dla mnie zrozumiałe, o tyle odnalezienie w produktach dozwolonych Coli, Pepsi :shock: podważyło zasadność całej publikacji. Umieszczenie w tabelach żywieniowych produktów (niektórych) pod markami wygląda na reklamę :13:
Ktoś może coś wie , czytał, stosował?
Opinie mile widziane, bo na ten moment mam mętlik w głowie :13:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zosiako, łącznie zmieniany 2 razy.

Lotka
Posty: 202
Rejestracja: 2012-12-31, 10:55
Lokalizacja: lubelskie

Postautor: Lotka » 2014-01-09, 17:43

Dawno tu nie zaglądałam i od tamtej pory nazbierało mi się przeczytanych książek :) jakiś czas temu przypadkiem wpadł mi w ręce Marek Krajewski, więc przeczytałam, co mogłam zdobyć, aż poczułam przesyt Lwowem i Wrocławiem, morderstwami i śledztwami. Koleżanka podrzuciła mi Wrońskiego, znowu mordy i zakazane miejsca, ale tym razem akcja dzieje się w Lublinie, fajnie się czytało, znajome ulice, mosty, rzeczki :)
Pozostając przy temacie wojny - przeczytałam parę tygodni temu biografię doktora Mengele (autor Urlich Volklein), kojarzy ktoś? zaciekawiła mnie książka, o której pisze Jukka - Byłem asystentem doktora Mengele - tego nie znam. Zawsze też czytając o wojnie, zastanawiam się, czy w książce nie ma przekłamań - o czym Luka pisze wyżej.

Jukko, Dziewczynę z sąsiedztwa pożyczyłam jeszcze innej mojej koleżance, która po jej przeczytaniu stwierdziła, ze nie powinnam tego czytać. Wierzę jej, bo zna mnie ona dobrze i może wyjdzie na to, ze jestem "miętka", ale zwyczajnie boję się.

Teraz zaczęłam czytać Dobrego wojaka Szwejka, jest to zaległa książka z listy książek do przeczytania w 2013 r. :)

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Postautor: sylseb » 2014-01-09, 18:18

Lotka pisze:Dawno tu nie zaglądałam i od tamtej pory nazbierało mi się przeczytanych książek :) jakiś czas temu przypadkiem wpadł mi w ręce Marek Krajewski, więc przeczytałam, co mogłam zdobyć, aż poczułam przesyt Lwowem i Wrocławiem, morderstwami i śledztwami. Koleżanka podrzuciła mi Wrońskiego, znowu mordy i zakazane miejsca, ale tym razem akcja dzieje się w Lublinie, fajnie się czytało, znajome ulice, mosty, rzeczki :)


Ja jeszcze polecam Miłoszewskiego, Jego ostatnia pozycja, "Bezcenny", jest rewelacyjna.
Pozdrawiam
SylwiU

Lotka
Posty: 202
Rejestracja: 2012-12-31, 10:55
Lokalizacja: lubelskie

Postautor: Lotka » 2014-01-09, 19:43

Zapisane, dzięki!
widzę, ze w mojej bibliotece są 4 pozycje Miłoszewskiego, Bezcenny, Domofon, Uwikłanie i Ziarno prawdy.

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2014-01-09, 22:03

Lotka pisze:Pozostając przy temacie wojny - przeczytałam parę tygodni temu biografię doktora Mengele (autor Urlich Volklein), kojarzy ktoś? zaciekawiła mnie książka, o której pisze Jukka - Byłem asystentem doktora Mengele - tego nie znam. Zawsze też czytając o wojnie, zastanawiam się, czy w książce nie ma przekłamań - o czym Luka pisze wyżej.

Tę biografię posiadam i zamierzam w najbliższym czasie przeczytać. Mengele fascynował mnie od kiedy tylko pierwszy raz o nim przeczytałam. Wiem, mam cokolwiek zboczone fascynacje, ale cóż poradzić? Fascynował jako obiekt badań a nie mężczyzna, jakiego chciałabym poznać realnie.
W Byłem asystentem... też są przekłamania, bo wspomnienia pisane były na świeżo, tuż po wojnie, jeszcze przed Norynbergą, autor pisał tak, jak zapamiętał. Uczyłam się kiedyś o zeznaniach świadków - mało wiarygodny dowód, nawet jeśli świadek jest przekonany, że mówi prawdę. Książka jednak zaopatrzona jest w przypisy, które prostuję wszystkie "przekłamania" autora. I zdecydowanie bardziej zabolała mnie niż Dziewczyna z sąsiedztwa.
Krajewskiego czytałam wszystkie Breslauy i jeden Lwów. I mam dosyć, choć nie wykluczam, że jeśli trafi mi się jeszcze jakiś Lwów na audiobooku, to przesłucham, ale czytać już tego nie mam ochoty. Trochę zbyt szowinistyczne jak na mój gust.
A o tym, czego aktualnie słucham piszę i o tym, co przeczytam - napiszę, tutaj
http://sbrbsX=ticzxta.wordpress.com/
Wiem, jeszcze toto niedorozwinięte, ale ja się nie znam na tworzeniu blogów od strony technicznej. Trochę popiszę to się uśmiechnę do znajomych mądrzejszych, żeby coś z tym zrobili, żeby jakoś po ludzku wyglądało ;-)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Jukka, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2014-01-09, 22:12

No proszę. Brawo Jukka i powodzenia.
Obrazek

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2014-01-09, 22:14

Dziękuję

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2014-01-09, 22:59

Nie ma za co. Czytałam blog kulinarno- audiobookowy, to teraz zerknę i na ten :-)

A tak a propos czytania.
sylseb pisze:Jego ostatnia pozycja, "Bezcenny", jest rewelacyjna.

Zgodzę się. Trafne, z lekka cyniczne spojrzenie na rzeczywistość i specyficzny, inteligentny humor, który bez żadnego wstydu uwielbiam. Co ja na to poradzę, że lubię się uśmiechać, gdy czytam. Tutaj okazji miałam mnóstwo :-) Pominę już treść, bo Miłoszewski nie ma w zwyczaju zawodzić. Również polecam.

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Postautor: sylseb » 2014-01-10, 07:05

Lotka pisze:Zapisane, dzięki!
widzę, ze w mojej bibliotece są 4 pozycje Miłoszewskiego, Bezcenny, Domofon, Uwikłanie i Ziarno prawdy.

Zacznij od Domofonu, bo to jego pierwsza książka zdaje się, tylko się w razie czego nie uprzedzaj, kolejne są inne. Ja doznałam lekkiego szoku, bo wcześniej czytałam już Uwikłanie i Ziarno prawdy, a do tego sięgnęłam po nią po... Lśnieniu Kinga (ci co czytyli to wiedzą w czym rzecz).

Jukka pisze:Wiem, mam cokolwiek zboczone fascynacje, ale cóż poradzić?

Cieszę się, że nie jestem sama w swoich zainteresowaniach tematem II wojny, ale nie od strony frontów, bitew itd.
Pozdrawiam
SylwiU

Awatar użytkownika
sylseb
Posty: 1412
Rejestracja: 2012-02-16, 13:27
Wiek: 54
Lokalizacja: Łódź

Postautor: sylseb » 2014-02-25, 17:36

Coś tu ostatnio pusto, pewnie wszyscy czytają, żeby po lekturze nam wszystko opowiedzieć :lol:
Ale ad rem - koleżanka pożyczyła mi książkę "Katarzyna Wielka. Gra o władzę", jak sam tytuł wskazuje o carycy Katarzynie. Co prawda nie porwała mnie ona tak, że przeczytałam ją jednym rzutem (nawet nie dwoma, czy trzema), ale generalnie warto poznać. Niby coś o Katarzynie wiemy, ale najczęściej, jak to zapowiadał Kaczmarski, miała ona niepohamowane apetyty seksualne. A tu się nareszcie dowiedziałam, że niemiecka księżniczka znalazła się na dworze carycy Elżbiety i tam musi walczyć, przede wszystkim o siebie. Trochę przerażający obraz dworu, te intrygi, szpiegowanie, podstępy... chyba dobrze należeć do plebsu :mrgreen:
A teraz trochę z innej beczki - przekazałam mojej Mamie tą książkę, bo wiem, że może ją zainteresować. I roztaczam przed nią opowieści, czego się dowiedziałam, a Mama w słowo mi wpada i pyta, czy jest to jak potraktowała cara Piotra, no bo przecież miała tych Orłowów, no a Poniatowski to podobno był w niej szaleńczo zakochany. A mnie szczęka opadła, dobrze, że przy stole siedziałam, to z podłogi uzębienia nie musiałam zbierać. Ja tu odkrywam prawdy objawiona, a Mama gdzieś już czytała, jakiś film widziała...
Pozdrawiam
SylwiU

J.B.
Posty: 220
Rejestracja: 2009-08-12, 21:59
Lokalizacja:

Postautor: J.B. » 2014-02-25, 18:57

Historia moja droga, sama historia. Biedna pruska księżniczka urodzona w Szczecinie. Książkę czytałam, a obraz dworu intryg, podstępów i szpiegowania odzwierciedla część prawdy historycznej, jest po prostu zbyt delikatny;-) delikatny. Bardzo lubię Katiuszkę;-)
Silna baba z jajami ;-) Druga taka to Kleopatra VII, polecam "Kleopatrę" i "Królową" Karren Essex, może Ci się spodoba
Tym daję radę chorobie, że nic z niej sobie nie robię.

Awatar użytkownika
Jukka
Posty: 2012
Rejestracja: 2012-12-15, 22:17
Lokalizacja: z miasta
Kontaktowanie:

Postautor: Jukka » 2014-03-15, 02:05

Książka na poprawę humoru: Karol Olgierd Borchardt Znaczy kapitan. Znaczy będę szukać dalszych książek Borchardta... choć wiem, że Znaczy kapitan jest najlepszy. Znaczy tak przynajmniej twierdzą ci, którzy czytali więcej. No, ale podejrzewam, że nawet gorsze też będą dobre.

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Postautor: zosiako » 2014-03-15, 14:02

Dzięki Jukka, skorzystam z podpowiedzi
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zosiako, łącznie zmieniany 1 raz.

irenkar
Posty: 61
Rejestracja: 2014-01-04, 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: irenkar » 2014-04-01, 11:05

Czy czytaliście coś Murakamiego? Jak wrażenia po lekturze? Ja po zachętach koleżanki przeczytałam ,,Ptaka nakręcacza" Murakamiego i teraz trudno tę książkę jakoś mi skomentować, ponieważ jest szaleńczo abstrakcyjna! :5: To nie znaczy, że mnie nie wciągnęła, ale jest po prostu dziwna. Podobno inne jego książki też posiadają ten specyficzny klimat i jestem ciekawa czy są dziwniejsze niż ,,Ptak nakręcacz''
„Nie wyruszył od razu. Wiedział z doświadczenia, jak ważne jest umieć odkładać to, za czym się tęskni.”


Wróć do „Jak spędzasz swój wolny czas...”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości