Rezonans- co ile?
Moderator: Beata:)
Rezonans- co ile?
po ilu miesiącach od pierwszego MRI powinno zrobić się następny by zobaczyć jak postępują zmiany?? jak jest u Was?
Ostatnio zmieniony 2011-11-06, 18:37 przez martoni, łącznie zmieniany 1 raz.
...
drugi rezonans miałam 2 lata po pierwszym, wynik mi się nie spodobał, to, że jest postęp choroby nie wpłynęło w żaden sposób na leczenie, nic sie nie zmieniło, ot, wiem że jest gorzej, lekarze też i się dziwią, że "fizycznie mam się lepiej, niż wynikałoby to z obrazu MRI", nie spieszę się do kolejnego MRI, nie ma to wpływu na nic poza pogorszeniem mojego samopoczucia
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
czytalam w ksiazce o sm ze czasami mozna miec duzo zmian w glowie a nie miec az takich upierdliwych dolegliwosci a nieraz ma sie malo i jest na odwrot, nie wiem od czego to zalezy , moze od lokalizacji zmian??
rezonans jest wsumie do przejscia, nawet ten halas nie przeszkadza tylko strasznie tam wieje kocem mnie okrywaja i nic
rezonans jest wsumie do przejscia, nawet ten halas nie przeszkadza tylko strasznie tam wieje kocem mnie okrywaja i nic
MRI nie ma żadnych skutków ubocznych więc można robić go bardzo często wszystko zależy od potrzeb i możliwości.
Szylkretowa jest dokładnie tak jak czytałaś. Dolegliwości zależą od umiejscowienia zmian, jeżeli wystąpią one w miejscu ważnym dla np. narządu ruchu czy wzroku nie funkcjonuje on prawidłowo i mamy problem. Natomiast gdy zmiana widoczna w MRI nie wpływa na nasze funkcjonowanie nazywana jest zmianą „niemą klinicznie”. I na szczęście często takie zmiany występują. Zdarza się i to nie tak rzadko że zmiana niema klinicznie jest pierwszą zmianą jaka się pojawia ale nie zdajemy sobie sprawy z tego że jesteśmy chorzy bo tego nie odczuwamy. Czasami odczuwamy ale rzadko i bardzo słabo więc to lekceważymy. Dlatego są osoby które mają wiele zmian (może być ich sporo) a mało dolegliwości ponieważ prawie wszystkie zmiany są nieme klinicznie. Przykładem jest zgredek i ja zapewne .
Warto też wiedzieć że są w mózgu obszary zwane obszarami autonomicznymi, czyli takie które funkcjonują bez udziału naszej świadomości, po prostu nie mamy na nie wpływu. Odpowiedzialne np. za pracę serca, temperaturę, oddychanie, połykanie i wiele innych. Więc gdyby taka zmiana trafiła w taki obszar to... niestety jest choroba która niszczy również te obszary. W SM na szczęście jest to niezmiernie rzadki przypadek. Ale wiedząc o tym to nawet dzisiejszy widok za oknem jest cudowny .
Szylkretowa jest dokładnie tak jak czytałaś. Dolegliwości zależą od umiejscowienia zmian, jeżeli wystąpią one w miejscu ważnym dla np. narządu ruchu czy wzroku nie funkcjonuje on prawidłowo i mamy problem. Natomiast gdy zmiana widoczna w MRI nie wpływa na nasze funkcjonowanie nazywana jest zmianą „niemą klinicznie”. I na szczęście często takie zmiany występują. Zdarza się i to nie tak rzadko że zmiana niema klinicznie jest pierwszą zmianą jaka się pojawia ale nie zdajemy sobie sprawy z tego że jesteśmy chorzy bo tego nie odczuwamy. Czasami odczuwamy ale rzadko i bardzo słabo więc to lekceważymy. Dlatego są osoby które mają wiele zmian (może być ich sporo) a mało dolegliwości ponieważ prawie wszystkie zmiany są nieme klinicznie. Przykładem jest zgredek i ja zapewne .
Warto też wiedzieć że są w mózgu obszary zwane obszarami autonomicznymi, czyli takie które funkcjonują bez udziału naszej świadomości, po prostu nie mamy na nie wpływu. Odpowiedzialne np. za pracę serca, temperaturę, oddychanie, połykanie i wiele innych. Więc gdyby taka zmiana trafiła w taki obszar to... niestety jest choroba która niszczy również te obszary. W SM na szczęście jest to niezmiernie rzadki przypadek. Ale wiedząc o tym to nawet dzisiejszy widok za oknem jest cudowny .
Tak Jakub to nic dziwnego, i nie tyle według mnie ile według wszelkiej obecnej wiedzy. Wygląda ona tak że, badanie wykonane rezonansem magnetycznym nie powoduje żadnych reakcji biologicznych u pacjenta, nie wchodzi w interakcje ani nie zaburza przebiegu prowadzonego leczenia farmakologicznego. Mając na uwadze dzisiejszy stan wiedzy naukowej, siła pola magnetycznego konieczna by uzyskać prawidłowe wyniki przeprowadzanego testu (do 2 tesli = 20 000 razy więcej niż pole magnetyczne Ziemi) nie ma szkodliwego wpływu na zdrowie badanego. W rzeczywistości, w ciągu kilku ostatnich lat zostało przeprowadzonych około kilka milionów badań, bez wystąpienia znanych efektów ubocznych - ani podczas badania, ani po nim. W zależności od typu badania, całkowita procedura może trwać od 30 do 90 minut. Obecnie są już aparaty MR stosujące pole o wartości nawet 7 tesli i nadal są bezpieczne i o wiele bardziej dokładne.
Względnym przeciwwskazaniem do badania MR jest obecność sztucznej zastawki serca, klipsów naczyniowych, oraz metalicznych implantów ortopedycznych: sztucznych stawów, drutów, śrub i stabilizatorów. W tych przypadkach wymagane jest dostarczenie do pracowni MR pełnej dokumentacji dotyczącej leczenia operacyjnego, z określeniem typu zastosowanego implantu i daty jego produkcji, oraz materiału z jakiego został wykonany.
Także obecnie nie ma nic lepszego w powszechnej praktyce do obrazowania człowieka. Jednak wymyślono już coś znacznie lepszego, aparat oparty na technice MR jest nieporównywalnie szybszy i dokładniejszy pozwala nawet zajrzeć do wnętrza komórki, ale na jego upowszechnienie przyjdzie nam jeszcze poczekać wiele lat, tak to już jest.
Względnym przeciwwskazaniem do badania MR jest obecność sztucznej zastawki serca, klipsów naczyniowych, oraz metalicznych implantów ortopedycznych: sztucznych stawów, drutów, śrub i stabilizatorów. W tych przypadkach wymagane jest dostarczenie do pracowni MR pełnej dokumentacji dotyczącej leczenia operacyjnego, z określeniem typu zastosowanego implantu i daty jego produkcji, oraz materiału z jakiego został wykonany.
Także obecnie nie ma nic lepszego w powszechnej praktyce do obrazowania człowieka. Jednak wymyślono już coś znacznie lepszego, aparat oparty na technice MR jest nieporównywalnie szybszy i dokładniejszy pozwala nawet zajrzeć do wnętrza komórki, ale na jego upowszechnienie przyjdzie nam jeszcze poczekać wiele lat, tak to już jest.
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
mnie przyjemnosc rezonansu czeka wlasnie w poneidzialek
[ Dodano: 2008-12-14, 11:44 ]
po rezonansie. zmian nie ma jest tylko mala torbielka pol cm. ktora mam od wielu lat i lekarze tych objawow i wszystkiego nie lacza z nia.,nie spowodowala ona u mnie niedolwadu i inyncyh rzeczy nawet mi sie zmnmiejszyla od ostatniego rezonansu , mialam 1 cm a tearz ma 0,5 cm moze sie wchlonie:)
czeka mnie rezonans odcinkow kregoslupa po nowym roku, zeby znalezc gdzie tkwi przyczyna.. potencjaly wyszly nieprawidlowe z wydluzona latencja w obu oczach , ja sie coraz gorzej czuje a we łbie czysto:|
moja znajoma ma nieprawiddlowe potencjaly, a zmiany demielinizacyjne w odcinku ledzwiowym a lekarz jej powiedzial ze to nie charakterystyczne miejsce dla zmian. kazdy lekarz co innego mowi:| moj powiedzial ze mozna miec zmiany wszedzie, nawet jesli nie ma w glowie, moga byc w ktoryms z odcinkow
[ Dodano: 2008-12-14, 11:44 ]
po rezonansie. zmian nie ma jest tylko mala torbielka pol cm. ktora mam od wielu lat i lekarze tych objawow i wszystkiego nie lacza z nia.,nie spowodowala ona u mnie niedolwadu i inyncyh rzeczy nawet mi sie zmnmiejszyla od ostatniego rezonansu , mialam 1 cm a tearz ma 0,5 cm moze sie wchlonie:)
czeka mnie rezonans odcinkow kregoslupa po nowym roku, zeby znalezc gdzie tkwi przyczyna.. potencjaly wyszly nieprawidlowe z wydluzona latencja w obu oczach , ja sie coraz gorzej czuje a we łbie czysto:|
moja znajoma ma nieprawiddlowe potencjaly, a zmiany demielinizacyjne w odcinku ledzwiowym a lekarz jej powiedzial ze to nie charakterystyczne miejsce dla zmian. kazdy lekarz co innego mowi:| moj powiedzial ze mozna miec zmiany wszedzie, nawet jesli nie ma w glowie, moga byc w ktoryms z odcinkow
natomiast mnie rezonans dziś tak zniechęcił że na samą myśl o nim źle się czuje. Leżałem w tej rurze 2 godziny bo jak powiedział doktor "dwie sekwencje źle wyszły", niewiem co to miało dokładnie znaczyć, niechciała nic więcej powiedzieć co nowego lub starego w mojej głowie, ale wymusiłem od niej to i stwierdzila ze mam nowe ognisko...
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
heh, chodzi o to że nie będe miał całego wyniku. To był rezonans programowy którego wyniki nie są jawne dla pacjetna. Trzeba ładnie porosić o wyniki i iśc z czekoladą, albo z mamą która jest w tym szpitalu pielęgniarką tak jak ja to robie. Wiatru niema w dupie wieje
Tobie szylkretowa życze powodzenia i nie dziękuj jakoby nie zapeszyć...
Tobie szylkretowa życze powodzenia i nie dziękuj jakoby nie zapeszyć...
Wróć do „Badania diagnostyczne w SM”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości