
I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że 2 dni po porodzie dostałam ropnego zapalenia otrzewnej i konieczna była operacja brzucha. Stres ogólnie niesamowity, jeszcze nie mogę dojść po tym wszystkim do siebie. Chociaż czasami jest ciężko, staram się być dobrej myśli. Najważniejsze że Iga jest zdrowa i jest już z nami.