dzisiaj... przypada moja rocznica. Dokladnie rok temu odebralam wyniki punkcji, ktore ostatecznie potwierdzily diagnoze.
Jedyne co moge swietowac to fakt, ze nie jest tak zle jak sie obawialam. Tego dnia nie wyobrazalam sobie, ze za rok o tej porze wszystko bedzie odbywac sie dokladnie tak jak planowalam przez cale liceum. Ktos moze powiedziec, ze mam szczescie, bo moje SM traktuje mnie jak na razie lagodnie. Jednak niezaleznie od tego, z cala odpowiedzialnoscia mowie: ta choroba nie musi niszczyc Waszych marzen. Mi udalo sie cos, co nie mialo prawa sie udac i jestem przekonana, ze kazda/y z Was jest w stanie realizowac swoje plany pomimo przeszkod. Nie mozemy sie tylko poddawac
Wyszlo mini kazanie, ale chyba kazdy wie co mam na mysli. Pozdrawiam i mielgo dnia
Dzisiaj
Moderator: Beata:)
AlexL4 pisze:choroba nie musi niszczyc Waszych marzen.
AlexL4 pisze: Nie mozemy sie tylko poddawac
Piękne i bardzo mądre słowa .Napisane przez tak młoda osobę ,maja podwójną wartość . I niech tak będzie Alex
Wczoraj ,przed-w. cóż jelitówka .Wiec nie wiem czy coś się działo ,czy nic .
Ale dziś wzglednie , więc-standarcik domowy zrobiony i... no... cos tam , coś tam też
Storczyki-mój kwitnie jak szalony ,ale trzeba by było go przesadzić ,tylko jak?
Zosiek-jesteś ,czy cię porwano
ps. i siedzę na lapku tymi dniami do woli
Blanka
-
- Posty: 1826
- Rejestracja: 2013-05-09, 09:51 Wiek: 50
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Kontaktowanie:
Fajne to kazanie Alex W 100% zgadzam sie z Blanką
Dziś mój najmlodszy braciszek odebrał żonę i synka ze szpitala.Wreszcie urodził się malutki Tomek.Pierwsze dzieciątko piekne i zdrowe.Nie byłem w szpitalu nie wyrobiłem z czasem, a po pracy z silą była tylko dwa dni na trzeci dzień wypis. Mam zdjęcie w komórce i patrzę na nie , niestety dziś też nie mam siły iść przywiatać nowego członka rodziny.Siedze teraz na forum i łezki mi lecą ze szczęścia mojego brata i bratowej.Sorry za brak składu w mojej wypowiedzi,<u mnie to zresztą norma> Pozdrawiam
Dziś mój najmlodszy braciszek odebrał żonę i synka ze szpitala.Wreszcie urodził się malutki Tomek.Pierwsze dzieciątko piekne i zdrowe.Nie byłem w szpitalu nie wyrobiłem z czasem, a po pracy z silą była tylko dwa dni na trzeci dzień wypis. Mam zdjęcie w komórce i patrzę na nie , niestety dziś też nie mam siły iść przywiatać nowego członka rodziny.Siedze teraz na forum i łezki mi lecą ze szczęścia mojego brata i bratowej.Sorry za brak składu w mojej wypowiedzi,<u mnie to zresztą norma> Pozdrawiam
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować....
pawel_wlkp pisze: łezki mi lecą ze szczęścia mojego brata i bratowej
Paweł, nie przepraszaj..łzy świadczą o Tobie, że ( przepraszam za określenie ) masz jaja oraz, że cholernie rodzinny z Ciebie facet. Dzidziuś zdrowy, a to najważniejsze.
Wróci mały Tomcio do domu, odwiedzisz bratanka i wszystko będzie ok.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1826
- Rejestracja: 2013-05-09, 09:51 Wiek: 50
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Kontaktowanie:
Dzięki Wojtek!
W sumie myślałem że taka piz.. ze mnie, szybko sie wzruszam i koniec. Po prostu tak mam.Zresztą jak jak odebrałem córeczke ze szpitala ,Położyłem w łóżeczku , stałem patrzyłem i ryczałem <nie mogłem nawet wydobyć glosu ze szczęscia>. Nie wiem niektórzy może poprostu tak mają.
Pozdrawiam Jeszcze raz dzięki Wojtek za miłe słowa!!!
W sumie myślałem że taka piz.. ze mnie, szybko sie wzruszam i koniec. Po prostu tak mam.Zresztą jak jak odebrałem córeczke ze szpitala ,Położyłem w łóżeczku , stałem patrzyłem i ryczałem <nie mogłem nawet wydobyć glosu ze szczęscia>. Nie wiem niektórzy może poprostu tak mają.
Pozdrawiam Jeszcze raz dzięki Wojtek za miłe słowa!!!
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować....
pawel_wlkp pisze:Jeszcze raz dzięki Wojtek za miłe słowa!!!
Paweł, nie ma co. W takich sytuacjach jak narodziny dzieci chyba żaden facet nie może pohamować łez.
Mam trójkę potomków i za każdym razem, gdy zobaczyłem każde z nich po raz pierwszy w szpitalu, beczałem. Inaczej nie da się.
pawel_wlkp pisze:W sumie myślałem że taka piz.. ze mnie, szybko sie wzruszam i koniec. Po prostu tak mam.Zresztą jak jak odebrałem córeczke ze szpitala ,Położyłem w łóżeczku , stałem patrzyłem i ryczałem <nie mogłem nawet wydobyć glosu ze szczęscia>. Nie wiem niektórzy może poprostu tak mają.
Niestety, media kreują typ męski taki oderwany od rzeczywistości, tak, że większość popłakujących facetów się do tego nie przyznaje. A poza tym łzy są formą oczyszczania i niech żałują Ci, co nie płaczą, bo nie wiedzą co tracą.
Również Cię pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2014-03-06, 21:19 przez homag, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1826
- Rejestracja: 2013-05-09, 09:51 Wiek: 50
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Kontaktowanie:
homag pisze:
Mam trójkę potomków i za każdym razem, gdy zobaczyłem każde z nich po raz pierwszy w szpitalu, beczałem. Inaczej nie da się.
Myślałem ze tylko ja mam takie dziwne<babskie> reakcje.
Ja mam jedną córeczkę(względy zdrowotne),13 latkę. Daje nieżle popalić
Wszyscy mi mówią z przerażeniem ze dopiero się wszystko zacznie eeeee tam!
Co ma byc to bedzie. Pozdrawiam i stawiam piwo facetowi podobnemu do mnie
Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować....
pawel_wlkp pisze:stawiam piwo facetowi podobnemu do mnie
To oczywiście ja stawiam drugie, bo to za zdrowie naszych dzieci.
pawel_wlkp pisze:Wszyscy mi mówią z przerażeniem ze dopiero się wszystko zacznie
Kolejny wyświechtany slogan. Prawdą jest, że wiek nastoletni naszych dzieci może powodować u nas ojców pewne zdenerwowanie i to nawet duże, ale bez przesady. My w ich wieku wcale nie byliśmy nic, a nic lepsi. Takie życie..
Szczerze..chciałbym cofnąć czas i znów patrzeć jak dorastają moje dzieci. Ile bym zmienił na lepsze. Ciesz się więc Paweł każdym dniem swojej dorastającej córki, bo czas zapieprza szybko i nie spostrzeżesz się jak będzie już dorosła.
Za dzieci - to po jeszcze jednym..
Wojtek
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
Najpierw kazanie , potem Narodziny , łzy szczęścia , poważna, męska rozmowa i toast za zdrowie dzieci , sporo jak na jeden dzień . Generalnie wszystko na miejscu. Paweł spoko, masz serce i uczucia - kobiety to cenią - Twoja zapewne też
Aha... mam ( między Innymi ) 12 - latkę - potwierdzam
Aha... mam ( między Innymi ) 12 - latkę - potwierdzam
Blanko wygląda, że jestem, dzięki za pamięćblanka pisze:Zosiek-jesteś ,czy cię porwano
Współczuję... lapkowi , żeby tylko wirusem się nie zaraził , bo będzie miał prze...eblanka pisze:siedzę na lapku tymi dniami
.........jest coś, co Nas łączy.......
Po intensywnym tygodniu (wtorek w Ciechanowie, środa w Lublinie. czwartek w Bielsku Białej) plan na piątek jest prosty - po pracy droga krzyżowa, potem "tygodniowe" zakupy i sprzątanie chałupy
Ale za to niedziela, ale za to niedziela, niedziela będzie dla nas...
Ale za to niedziela, ale za to niedziela, niedziela będzie dla nas...
Chcesz pogadać, gadaj tylko cicho proszę, bo mi ryby płoszysz
ZIBI
ZIBI
Ale miłe to wczorajszo-dzisiejszedziś
Paweł-gratulacje dla braterstwa i oczywiście dla wujka
Zibi-zakupy weekendowo-pokarmowe -już same w sobie są droga krzyzową
A ja dziśdziałam w kuchni
Paweł-gratulacje dla braterstwa i oczywiście dla wujka
-no i to jest to czego mi trzeba .Spoko-póki co zdrówWspółczuję... lapkowi , żeby tylko wirusem się nie zaraził , bo będzie miał prze...e
Zibi-zakupy weekendowo-pokarmowe -już same w sobie są droga krzyzową
A ja dziśdziałam w kuchni
Blanka
Po intensywnym tygodniu (wtorek w Ciechanowie, środa w Lublinie. czwartek w Bielsku Białej)
Dziwne, że jeszcze u mnie Ciebie nie było
Dzisiaj mam dzionek załatwiony. Kręgosłup wczoraj o tym zdecydował. Pierdykło coś i każe siedzieć cicho i nie wykonywać gwałtownych ruchów.
Widzę, że plemniki integrują się na forum , super .
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 492 gości