Witam wszystkich ....
chyba w końcu dojrzałam do tego , żeby spojrzeć prawdzie w oczy .....Mam SM .
Jestem załamana , nie wiem co mam ze sobą zrobić .
Wszystko zaczęło się 6 lat temu . Wstałam rano i nie miałam czucia w nodze . Pierwsza diagnoza SM zwaliła mnie z nóg. Po tygodniu w szpitalu lekarz stwierdził , ze ma dla mnie dobre wiadomości to nie SM tylko niedokrwienie rdzenia. Wszystko ustąpiło i żyłam sobie spokojnie. W październiku zapalenie nerwu wzrokowego , znowu szpital i znowu diagnoza Sm. Tym razem nie maja wątpliwości . A ja już nawet nie mam siły płakać , chyba czas najwyższy się z tym pogodzić . Tylka skąd wziąć na to siły ??
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, Izabela
Witam
Moderator: Beata:)
Cześć izaxl
Ja też mam diagnozę od niedawna. Diagnozowanie mnie trwało rok także miałam czas się przygotować na ewentualną diagnozę. Był czas gdy nie miałam ochoty na nic i z nikim rozmawiać ale trwało to krótko. Zobaczysz, że za jakiś czas nabierzesz sił, żeby zmierzyć się z chorobą. Trzymam kciuki za Ciebie i nie poddawaj się
Ja też mam diagnozę od niedawna. Diagnozowanie mnie trwało rok także miałam czas się przygotować na ewentualną diagnozę. Był czas gdy nie miałam ochoty na nic i z nikim rozmawiać ale trwało to krótko. Zobaczysz, że za jakiś czas nabierzesz sił, żeby zmierzyć się z chorobą. Trzymam kciuki za Ciebie i nie poddawaj się
Joasia
-
- Posty: 1826
- Rejestracja: 2013-05-09, 09:51 Wiek: 50
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Kontaktowanie:
izaxl pisze:Jestem zalamana , nie wiem co mam ze soba zrobic
witaj Izo,
"każda droga zaczyna się od pierwszego kroku",
zacznij od przeglądania tego forum, można tu znaleźć wiele ważnych informacji, bagatelizowanych przez neurologów,
z SM można spokojnie funkcjonować, życie dostarcza w tej kwestii, wielu przykładów, mało tego, jest całkiem niemało ludzi kiedyś przykutych do wózków, teraz normalnie funkcjonujących itd.
także głowa do góry i bez paniki,
trzymaj się
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
Witaj na forum izaxl
Po pierwsze - nie płacz już , to nic nie da, musisz się pozbierać i zacząć ŻYć. Poczytaj forum, zobaczysz jak radzą sobie forumowe Ludki , a wkrótce zrozumiesz, że świat się nie skończył. Przypuszczam, że masz wiele planów i pomysłów na życie tylko je zaszufladkowałaś..., ale dobrze Ci radzę , wyciągaj je na światło dzienne i do dzieła
Po pierwsze - nie płacz już , to nic nie da, musisz się pozbierać i zacząć ŻYć. Poczytaj forum, zobaczysz jak radzą sobie forumowe Ludki , a wkrótce zrozumiesz, że świat się nie skończył. Przypuszczam, że masz wiele planów i pomysłów na życie tylko je zaszufladkowałaś..., ale dobrze Ci radzę , wyciągaj je na światło dzienne i do dzieła
.........jest coś, co Nas łączy.......
Cześć Izo to nie koniec świata!!! Można z tym żyć i to całkiem normalnie. Myślę, że spory % to, to co mamy w głowie, jak silną chęć normalnego życia i walki!!! Damy radę !!
Prawdziwe życie zaczyna się wraz z prawdziwym marzeniem. Kto potrafi marzyć, nie stracił nadziei. A nadzieja może wszystko...
-
- Posty: 168
- Rejestracja: 2013-03-08, 15:07
- Lokalizacja: Lipsko
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 84 gości