Mam na imię Ania, mam 32 lata, choruje od 18 roku życia, ale o chorobie wiem zaledwie od dwóch lat (po prostu było na tyle dobrze, że neurolog nazywał to tylko zapaleniem ośrodkowego układu nerwowego).
Od 4 lat jesteśmy małżeństwem (bezdzietnym) - mąż jest zdrowy
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Cieszymy się, że znaleźliśmy to forum, bo nareszcie bez strachu możemy mówić o SM-ie
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Ciekawi jesteśmy jak poradziliście sobie z powiedzeniem o tej wiadomości swoim znajomym – tym zdrowym, z którymi ciężko będzie już razem pojechać na narty czy pochodzić po górach. Nasi znajomi nie wiedzą o niczym i mamy wrażenie, że traktuję nas jak dziwaki. Trochę więc odcinamy się od tego świata.
Czy wśród was dużo takich osób: para, w której tylko jedno choruje?
Chętnie byśmy się z Wami spotkali.