Trudny przypadek...Sm bez rzutów
Moderator: Beata:)
Trudny przypadek...Sm bez rzutów
Witam Mam pytanko czy ktoś z was ma SM bez rzutów...Zdiagnozowana jestem od maja 2012r. Mam bardzo dużo ognisk w rdzeniu kręgowym i w głowie. Lekarz podejrzewa u mnie postać bezrzutową....objawy które miałam w maju dalej mam...np kłucie, cierpnięcie rąk, bóle opasujące...objawy sm nie zniakają tylko są dalej..Nie występują rzuty więc trudno mnie leczyć... interferon jak na razie odpada...Nie jestem niestety tym tradycyjnym rzutowo-remisyjnym przypadkiem...
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez gosia86, łącznie zmieniany 1 raz.
gosia86 pisze:czy ktoś z was ma SM bez rzutów...
Gosiu, na forum jest sporo osób, które mają postać Sm bez rzutów...
>> Tutaj << jest temat, a w nim można znaleźć linki do kolejnych informacji, które wstawiła tam również Ania.W
Pozdrawiam
gosia86 pisze: Lekarz podejrzewa u mnie postać bezrzutową....objawy które miałam w maju dalej mam...np kłucie, cierpnięcie rąk, bóle opasujące...objawy sm nie zniakają tylko są dalej.
SM albo nie(?) - moja pani neuro z takimi objawami(bóle opasujące) poradziła mi, żebym zjawiła się u diabetologa bo można się spodziewać jakichś problemów z trzustką. W końcu trzustkę oprócz mózgu też człowiek ma.
-
- Posty: 177
- Rejestracja: 2010-04-27, 16:57
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Posty: 87
- Rejestracja: 2013-01-26, 16:58
- Lokalizacja: Małopolska
witam cię Gosiu co do pytania o SM bez rzutów to owszem mogę coś powiedzieć. Choruję już chyba coś koło 12 lat, przez ten czas miałem tylko 2 rzuty, jeśli można je nazwać rzutami (pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego, nawiasem mówiąc wtedy dostałem informację o sm i porażenie nerwu obwodowego bodajże siódmego ). Poza tym nic się nie dzieje zupełnie . A jeśli chodzi o leczenie to biorę Betaferon już 6 lat. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Piotrek...,, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam, no ja też należę do tych osób , które żyja bez rzutów.Juz ladne kilkanascie lat, choroba niby postepuje, ale mozna to tez polaczyc ze starzeniem sie. Jedynymi objawami jest spastyka nog i krok brodzący. Chwilowo jestem skazany na wózek inwalidzki, ale to tylko dlatego, ze zlamalem noge wlasciwie przez spastyke.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Andrzej14, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 22
- Rejestracja: 2013-02-19, 09:38
- Lokalizacja: Katowice
- Kontaktowanie:
Ja też tak mam Potwierdzono diagnozę jakieś pół roku temu, przy okazji mojego uczestnictwa w programie dla osób we wczesnym stadium ( testowanie leku ). Byłam jedyną osobą, bez charakterystycznych rzutów. Jak do tej pory pojawiły się tylko drobne objawy typu zmęczenie, delikatne zawroty głowy, jakieś delikatne mrowienia itp. Czasem czuję po prostu totalny brak siły i wydaje mi się, że powinnam leżeć, ale skoro jeszcze czuję nogi, to trzeba wstać i iść do pracy
W moim przypadku diagnozę potwierdził rezonans, w płynie mózgowym ( 2x punkcja ) brak prążków, potencjały (2x badane) wyszły spoko.
W moim przypadku diagnozę potwierdził rezonans, w płynie mózgowym ( 2x punkcja ) brak prążków, potencjały (2x badane) wyszły spoko.
Ania W. pisze:Moja postać rzutowa przemieniła się w postępującą.
U mnie też,a rzuty,tak naprawdę brano za ...zmęczenie,oslabienie pooperacyjne,w końcu,że t brak magnezu itp. Teraz,jak opisuję objawy,każdy neurolog potwierdza,że to byly rzuty.Obecnie mam postępujące.pozdr.
"Nie zawsze jest miło...ale ja się nie poddaję!"
-
- Posty: 55
- Rejestracja: 2013-04-17, 15:18
- Lokalizacja: kruszwica
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 131 gości