blanka pisze:Musze ,musze tu moje ukochane kocię jakoś dostarczyć ...mam plan okrężny
Ach! Chciałabym być Twoim... planem okrężnym
I żeby nie było,że bez kota się tu pcham ...Kiedyś ,to nawet ja byłam mała...i miałam kota
Hmm..takie to były czasy,że o aparatach cyfrowych się jeszcze nawet nie śniło,a każda klatka filmu była na wagę...dobrego zdjęcia,wiec kot wypadał z kadru.A właściwie,to przecież kotu powinno się trzaskać foty,bo nie było wdzięczniejszego obiektu ...
I to jest jedyne moje zdjęcie z sierściuchem Maciejem.Tutaj jest malutki...Potem jeszcze rósł...i rósł - do ponad 10 kg ,a ja chodziłam po domu w baranicy,bo kiciuś wskakiwał na moje plecy jak na drzewo. Do dzisiaj mam...wieloznaczne sznyty