zosiako pisze:może jakaś dobra dusza mi odpowie - co oznacza:
"przeciwciała ANA(IIF) typ świecenia i Miano metodą IIF na komórkach HEp-2 stwierdzono obecność ciał przeciwjądrowych o typie świecenia ziarnistym w mianie 1:320 (norma miano< 1:160)A"
Zosiu. Zupełnie się tymi p.ciałam nie sugeruj. Ja miałam 2-krotnie identyczne. Prawdopodonie wylazły przy okazji ostrego trądziku różowatego bo po 3 miesiącach terapii tetracykliną zniknęły całkowicie.
Za to teraz dla odmiany wyszły mi p.ciała ANCA...hehe takie ciekawostki Warto oczywiście odwiedzić reumatologa,żeby konkretnie temat swojej specjalizacji wykluczył...bo prędzej czy później i tak do tego ktoś wróci z lekarzy
No i czytając dalej widzę,że też jesteś wciąż w ciemnej "D"..ech...
Sabri pisze:
Ja dziś myślałam że będzie ok .Weszłam 2 razy po schodach i opadła z sił całkowicie,od południa leżę w łóżku
Oczywiście mój ambitny plan zakłada w poniedziałek powrót do pracy .
hahaha ja Cię Sabri uduszę kiedyś...normalnie cyborg z Ciebie( tzn.tak Ci się wydaje hehehe )
Ty jesteś najważniejsza... pamiętaj i Twoje zdrowie
Beata:) pisze:
Niezmiennie pozdrawiam Wszystkie Dziewczyny z tego wątku
Pozdrawiam i ściskam
Sinuhe pisze:Im dalej w las, tym więcej drzew.
A czas leci...
Po tym ANA, to chyba czas na reumatologa, co?
Niestety diagnostyka jest męcząca, chyba bardziej niż sama choroba...a co do ANA, tak jak pisałam Zosi...warto reumatologa (dobrego) odwiedzić.
uśmiałam się (wybacz, ale zabawnie to kolega stwierdził ).Jak to kumpel mówi: nie martw się, sekcja wykaże wszystko...
A ja po prostu nie wiem, czego oczekiwać, na co się przygotowywać.
Ani ruszać z budową, ani przymierzać się do drugiego dziecka. Latka mi lecą, kondycja jednak słabsza, nie mam pojęcia, czy podejmować jakieś długoterminowe zobowiązania, czy nie. Czeski film i tyle.
Kondycja tak czy siak słabsza będzie...co do dziecka ja zdecydowałabym się na 3 dziecko ale mąż (40 lat) twierdzi,że jest zbyt stary, hehe...Tym bardziej,że i tak nie leżysz tyłkiem do góry tylko swoje obowiązki masz i je wypełniasz, pomimo złego samopoczucia, prawda?
yasmina pisze: I cały czas powtarzam sobie - nawet jeżeli się okaże, że mam SM, to SM nigdy nie będzie miało mnie. I tego się wszyscy trzymajmy.
Dobrej i spokojnej nocki życzę
Witaj.
Dzielna dziewczyna i zdrowe podejście do całej sytuacji i sprawy
ana1212 pisze:moja wymysliła chorobę mięśni. jaką? nie ma pojęcia. Mówi, ze się zdoktoryzuje bo zna się na sm a na ch. mięsni mniej. Dziwi ją pieczenie skóry w różnych mięśniach po choć lekki wysiłku, które utrzymuje się kilka dni i te fascykulacje i oczopląs - bo przecież oczopląs też związany z mięśniami. Bolą mnie palce przy obieraniu choćby ziemniaków. Po leciutkich ćwiczeniach piecze skóra przez kilka dni jakbym wrzątkiem została oblana. Bolą mnie plecy ;(
ANA niech szuka a nie wymyśla... niech diagnozuje i nie odpuszcza ta Twoja Dr...trzymam kciuki A jak maleństwo?
To teraz ja...
Wyniki mamy z siostrą : Nie ma Dystrofii Miotonicznej typ II ( ale akurat z tym się liczyłam bo mam zajęte mięśnie twarzy a przy tym takowe nie występują) Prosiłam,żeby wykonali DM typ I...ale poszło tylko to jedno badanie.
Wystartowałam z pytaniem, co dalej. Doc odpisała,że Prosi o danie im czasu ( i celowo zastosowała liczbę mnogą) bo muszą pomyśleć,jakie badanie wykonać,żeby nazwać naszą chorobę...
Inny lekarz naszymi pzypadkami był podekscytowany, bo liczy na jakiegoś nobla,może być to coś nowego
Taaaa...
Ja i tak liczę na to,że kiedyś wstanę rano i uświadomię sobie,że już wyzdrowiałam ( taaakie pobożne życzenie hahaha )
Póki co, ponownie II grupę dostałam. Klnę pod nosem na swoją prawą nogę i obie ręce...Myślałam nawet o kupnie laski hihi...bo znowu 50m przejść nie mogłam, noga jak z ołowiu. ćwiczę,chociaż poprawy nie stwierdzam.Wręcz przeciwnie,mąż twierdzi,że mi się pogarsza minimalnie...
Paradoks polega na tym,że w płaskich butach chodzić nie mogę...bo drętwieją mi całe stopy, na lekkim obcasie nie bo się bujam, więc z przodu muszę mieć lekki koturn a z tyłu koturn lub słupek i jest jako tako
Boso też chodzić się nie da.Ważne,że na zewnątrz nie widać choroby - tylko czasem ktoś znajomy spyta czemu kuleję
Oki.Koniec użalania się nad sobą
Co mnie nie zabije to wzmocni i tego się trzymam
Ale lekturę Wam zafundowałam