Witam serdecznie...

Przedstaw się innym użytkownikom

Moderator: Beata:)

groosz
Posty: 32
Rejestracja: 2015-08-23, 23:54

Witam serdecznie...

Postautor: groosz » 2015-09-09, 22:34

Witam wszystkich forumowiczów i gości korzystających z tego forum... Mam na imię Grzegorz, "duchem" jestem z Wami od dwóch lat i dopiero teraz zdecydowałem się ujawnić... Lektura Waszych historii i doświadczeń wielokrotnie dodawała mi energii i pozwalała pokonać chwile zwątpienia... Swoją historią i doświadczeniami podzielę się z Wami w wątku dotyczącym osób niezdiagnozowanych...

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Witam serdecznie...

Postautor: Beata:) » 2015-09-10, 10:01

Witaj Grzegorz na forum :)
groosz pisze:Source of the post "duchem" jestem z Wami od dwóch lat

To teraz czas nie tylko na ducha, ale i na ciało. Pierwszy krok zrobiłeś i to był bardzo słuszny krok.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do różnych wątków, nie tylko tych poważnych, skupionych na chorobie. :wink:
Obrazek

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Witam serdecznie...

Postautor: homag » 2015-09-10, 10:32

Cześć Grzegorz.. :)
groosz pisze:Source of the post dopiero teraz zdecydowałem się ujawnić

Potwierdzam..bardzo rozsądny krok. :)
Wojtek

Awatar użytkownika
anula;)
Posty: 6100
Rejestracja: 2010-02-11, 16:59

Witam serdecznie...

Postautor: anula;) » 2015-09-10, 11:25

Hej hej...witaj :bye:
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... :rece2: EF 4

groosz
Posty: 32
Rejestracja: 2015-08-23, 23:54

Witam serdecznie...

Postautor: groosz » 2015-09-10, 20:05

Witajcie kochani... Dziękuje za serdeczne przywitanie. Możecie mi wierzyć,ze nawet duchowa obecność z Wami potrafi krzepić bardziej niż jakiekolwiek lekarstwo! Wasze historie i hart ducha wielokrotnie przywracały mnie do pionu, a jak sami wiecie konfrontacja z poszukiwaniem diagnozy potrafi czasem człowieka załamać... Od razu zaznaczę, ze nie mam postawionej diagnozy SM a według lekarza jestem zdrowy i w sumie obiektywnie rzecz biorąc nie mam objawów neurologicznych, jednak w badaniu MRI znaleziono mi zmiany niedokrwienne a moja wrodzona dociekliwość nie pozwala mi przejść nad nimi do porządku dziennego. Dzięki Waszym doświadczeniom i walce udaje mi się zachować spokój. Po blisko dwóch latach bracia czynnym obserwatorem Waszych historii zdecydowałem się podzielić się z Wami swoimi doświadczeniami a przede wszystkim móc zaczerpnąć więcej z Waszych doświadczeń.

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Witam serdecznie...

Postautor: homag » 2015-09-10, 20:51

Jeżeli mogę..dociekliwość dobra cecha..ale skoro żadnych objawów neurologicznych nie masz, nie szukaj może za dociekliwie. Zmiany w badaniu RMI jakiekolwiek by one nie były, ma spora część ludzi tzw. zdrowych i z nimi umiera wcale o nich nie wiedząc. Oczywiście trzymaj palec na pulsie lecz bez przesady.
groosz pisze:Source of the post Możecie mi wierzyć,ze nawet duchowa obecność z Wami potrafi krzepić bardziej niż jakiekolwiek lekarstwo

Grzegorz, to fajnie, że takie są Twoje odczucia.
Wojtek

Awatar użytkownika
zosiako
Posty: 4565
Rejestracja: 2013-04-15, 12:39
Lokalizacja: Stąd

Witam serdecznie...

Postautor: zosiako » 2015-09-10, 21:01

Witaj Grzegorzu :)
Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych. Ernest Hemingway

groosz
Posty: 32
Rejestracja: 2015-08-23, 23:54

Witam serdecznie...

Postautor: groosz » 2015-09-10, 22:01

Witaj Homag. Nie szukam. Można powiedzieć,ze "lajtowo" staram się zgłębiać temat, miedzy innymi czytając Wasze historie. Dobrnąłem do momentu, kiedy sam postanowiłem podzielić się własnymi doświadczeniami, bo pamietam jak sam na początku swojej "drogi" potrzebowałem jakichkolwiek informacji.
Masz całkowitą racje i mówisz podobnie jak mój neurolog, worku ludzi zdrowych, nawet dzieci ma zmiany w obrazach MRI. Sam zrobiłem rekonesans wsród swoich znajomych i znalazłem kilkanaście osób, które robiły sobie badania i każde z nich ma przynajmniej kolka drobnych lub większych zmian hiperintensywnych. Jednak zawsze pozostaje jakaś nuta niepewności, czy to aby nie rzeinie się z tego choroba. Jak Ty radzisz sobie z dziurkami w głowie Homag? Masz diagnozę jakiejś choroby neurologicznej czy jesteś poszukiwaczem (czką) spokoju jak ja?

Witaj Zosiako:)

homag
Posty: 9019
Rejestracja: 2010-02-10, 17:44
Wiek: 60
Lokalizacja: Podkarpacie

Witam serdecznie...

Postautor: homag » 2015-09-10, 22:22

groosz pisze:Source of the post . Jak Ty radzisz sobie z dziurkami w głowie Homag? Masz diagnozę jakiejś choroby neurologicznej czy jesteś poszukiwaczem (czką) spokoju jak ja?

Z dziurkami w swojej głowie radzę sobie psychicznie dobrze. Mam od 8 lat diagnozę Sm, choć jeżeli to prawda z tą diagnozą ( bo nie wierzę w nią ni hu,hu ) to tak mam od dwudziestu lat.
A tak wogóle to wali mnie to co powoduje moje problemy z chodzeniem. Dlatego mój spokój jest spokojny i wszędzie, gdzie zechcę, jestem.
Spokój i spokojna głowa to podstawa. :)

I tak dorzucę :boss: do tego co napisałem.
Nie jestem zdrowiuśki, mam 5-6 EDSS.
Pozdrawiam.
Wojtek

groosz
Posty: 32
Rejestracja: 2015-08-23, 23:54

Witam serdecznie...

Postautor: groosz » 2015-09-10, 23:11

Patrząc na Twoje podejście do życia i dystans do problemów dałbym Tobie najwyżej 2, góra 2,5! Zazdroszczę optymizmu. Z tego, co zdążyłem sie zorientować i do czego stara sie mnie przekonać moja wyjątkowa neurolog to diagnoza jest krwstią względną.
A czy choroba w sensie zmian w obrazach MRI i przede wszystkim objawów u Ciebie postępuje jeśli mogę zapytać? Moje zmiany określone jako naczyniopochodne obszary leukoarajozy puki co od dwóch lat siedzą cicho, w sensie nie zmueniają się. Znalazłem je przypadkowo podczas badania TK wykonywanego z powodu laryngologicznego. Wg. kilku znajomych radiologów zmiany nie odpowiadają wyglądem, kształtem i lokalizacją SM. Powiem Tobie, ze na początku byłem tak zdesperowany i nakręcony żeby dowiedzieć sie czym spowodowane są te zmiany,ze poza seria podstWowych badań jakie każdy z nas posiadaczy dziurek w mózgu przechodzi znalazłem kontakt do wspomnianej Pani neurolog, która dzięki mnie tez jest Waszą czytelniczką:) i dzięki temu poza kominkiem neurologicznym nad moimi wynikami przeanalizowano moje badania w systemie informatycznym firmy GE do analizy obrazów MRI głowy, który nie znalazł żadnych alarmów. Dowiedziałem sie tez,ze wielkość zmian jakie widzimy na obrazach MRI nijak sie ma do ich rzeczywistej wielkości bo te systemy takie jak wspomniany obliczają na podstawie gęstości pikseli. Moje całkiem pokaźne zmiany okazały sie mieć łączną objętość nieco ponad 1ml. Ten system nie diagnozuje chorób tylko pomaga określić lekarzom charakter patologii w mózgu. Co mnie najbardziej zaskoczyło to dowiedziałem się wbrew temu, co można wyczytać w internecie, ze spora ilośc zdrowych dzieci ma zmiany hiperintensywne w mózgu i są zdrowe.
Objawy neurologiczne tez potrafią płatać figle bo u mnie "pojawiły sie" w formie sporadycznych fascynującji i perastazji dokładnie w momencie,kiedy przeczytałem, ze wspomniane mogą być objawem chorób neurologicznych i minęły jak tylko skupiłem sie na innych problemach. Także psychika pobudzaną stresem potrafi płatać figle. Oczywiście są objawy choroby, których nie da sie wytłumaczyć stresem. Czytam o Waszych codziennych problemach i o tym jak ścieracie sie z chorobą i jestem pełen podziwu.

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Witam serdecznie...

Postautor: Beata:) » 2015-09-11, 10:04

Panowie, czy na pewno piszecie w odpowiednim temacie? :wink:
Z tego co widzę groosz założył swój wątek, i dobrze by było, aby tak cenne dyskusje widniały właśnie tam.
I jeszcze jedno, proszę nie piszcie postu pod postem w przeciągu 3- 5 min. Przypominam i informuję, że na edycję macie aż 45 minut. Patrz >> Regulamin <<
Pozdrawiam :)
Obrazek

Awatar użytkownika
róża
Posty: 1924
Rejestracja: 2010-06-07, 20:08
Lokalizacja: woj.śląskie

Witam serdecznie...

Postautor: róża » 2015-09-11, 17:41

Grzegorzu witaj :wink:
"Zdrowie nie jest wszystkim ale bez zdrowia wszystko jest niczym ...." ks.Jan Twardowski

groosz
Posty: 32
Rejestracja: 2015-08-23, 23:54

Witam serdecznie...

Postautor: groosz » 2015-09-11, 19:52

Cześć Różo:) Miło mi Ciebie poznać. Fajny nick, taki pachnący:)

Awatar użytkownika
renia1286
Posty: 14352
Rejestracja: 2009-06-20, 09:28
Wiek: 59
Lokalizacja: Warmia

Witam serdecznie...

Postautor: renia1286 » 2015-09-14, 09:02

Witam Cię i ja serdecznie Grzesiu :)
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.

groosz
Posty: 32
Rejestracja: 2015-08-23, 23:54

Witam serdecznie...

Postautor: groosz » 2015-09-14, 19:59

Cześć Reniu!:) dziękuje za serdeczne przywitanie.


Wróć do „Przedstaw się”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 88 gości