Komórki macierzyste / przeszczep szpiku HSCT
Moderator: Beata:)
Komórki macierzyste
kukiman - a jak tam Twoje oko powróciło widzenie w pełni czy nie ? Pamiętam, że miałeś dość ciężki rzut nie bardzo idący na sterydy a interferony też Ci dały w kość... trzeba próbować - tutaj masz rację.
Tak czy inaczej trzymam kciuki za powodzenie i pisz nam tutaj jak najwięcej wiadomości...
Tak czy inaczej trzymam kciuki za powodzenie i pisz nam tutaj jak najwięcej wiadomości...
"Łagodząc ból drugiego człowieka zapominamy o własnym".
(A. Lincoln)
(A. Lincoln)
Komórki macierzyste
Co do mojego lewego oka - hmmm... Na badaniach okulistycznych wychodzi mi ostrość 0.9 lub 1.0 (czyli idealna) ALE przedstawię to tak: na prawe oko przeczytam rejestrację z powiedzmy ~40-50 metrów, na lewe zobaczę z ~20 metrów. Tak samo kolory, mam dość wyblakłe kolory w lewym oku :/. Przeszkadza mi to, ale jeżeli ma to być jedyna przypadłość jaką odziedziczę po SMie to nie będę narzekał, mogło być dużo gorzej.
Dzięki jeszcze raz za ciepłe słowa i na pewno będę informował
Dzięki jeszcze raz za ciepłe słowa i na pewno będę informował
Komórki macierzyste
Witam wszystkich zaintersowanych tematem HSCT. Sama juz od roku sledze wszystkie najnowsze nowiblki w tym temacie ( najwiecej jest ich w grupe HSCT na Facebook).
Niestety sama mieszkam w Anglii gdzie ten zabieg jest dopiero przeprowadzany od stycznia i tylko jako trial.
Gdybym byla w Polsce napewno robilabym wszystko aby moc sie zakwalifikowac do tego zabiegu i w dodatku za darmo.. gdzie ludzie na swiecie placa za niego ogromne pieniadze.:/
Kukiman trzymam za Ciebie kciuki, kto nie ryzykuje ten nie wygrywa.
Niestety sama mieszkam w Anglii gdzie ten zabieg jest dopiero przeprowadzany od stycznia i tylko jako trial.
Gdybym byla w Polsce napewno robilabym wszystko aby moc sie zakwalifikowac do tego zabiegu i w dodatku za darmo.. gdzie ludzie na swiecie placa za niego ogromne pieniadze.:/
Kukiman trzymam za Ciebie kciuki, kto nie ryzykuje ten nie wygrywa.
"Czy może być coś bardziej godnego, jak opanowywać się, hamować i dźwigać z upadku, prostować i mężnie iść dalej..."
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2015-09-27, 17:04
Komórki macierzyste
Ja też trzymam kciuki! W zasadzie za wszystkich chorych, im więcej osób z tego wyjdzie tym lepiej
Substancja, jakiej używają w Katowicach do chemioterapii to cyklofosfamid.
Substancja, jakiej używają w Katowicach do chemioterapii to cyklofosfamid.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2015-09-27, 17:04
Komórki macierzyste
Słuchajcie może poprosimy naszą moderator o utworzenie subforum o komórkach macierzystych, wtedy np. każdy mógłby opisywać swój przypadek w osobnym temacie? Kto jest za?
Komórki macierzyste
niezniszczalny pisze:Source of the post Słuchajcie może poprosimy naszą moderator o utworzenie subforum o komórkach macierzystych, wtedy np. każdy mógłby opisywać swój przypadek w osobnym temacie? Kto jest za?
Hej.. A kto miałby co opisywać? ...Ja np. nie widzę sensu tworzenia sztucznych bytów, bo póki co,jedyną osobą na forum która jest w temacie ( być może,bo teoretycznie powinien być już w trakcie przeszczepu,a póki co-cisza z frontu) ,jest Kukiman .
Kukiman pisze:Source of the post Przechodząc do sedna sprawy, 24.09.2015 jadę do Katowic na ~14-15 dni w celu pobrania komórek macierzystych. Czyli za niecałe 4 tygodnie . Następnie po około 3 tygodniach wracam do szpitala na zabieg przeszczepu, i tam już będę leżał około 4 tygodni w izolatce. Nie będę opisywał tutaj całego przebiegu zabiegu bo wydaje mi się, że z opisem przeszczepu od strony technicznej każdy zainteresowany jest zapoznany.
Tak,że jeżeli Kukiman zechce się dzielić swoimi doświadczeniami tutaj ( na co liczę ),to i tak...ten wątek może się okazać w zupełności wystarczający ... Ale jeżeli Kuki wyraziłby taką chęć...wtedy- czemu nie..
Pozdrawiam
.... niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce!... EF 4
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2015-09-27, 17:04
Komórki macierzyste
Pawel23 pisze:Source of the post Jakoś ten cały "zabieg" wydaje mi się strasznie poważny i mocno ingeruje w nasz organizm, w mojej wyobraźni wygląda to trochę tak, że bez jakiejkolwiek siły i życia leży się w izolatce - może strach jest dyktowany przez brak wiedzy. Robienie sobie zastrzyków z interferonu już jest problemem,a co mówić o takich sprawach
Dużo ludzi ma takie obawy, na słowo "chemioterapia" każdy panikuje. Jednak prawda jest taka, że tutaj obowiązuje inna procedura, niż w przypadku leczenia nowotworów. Tam organizm wyniszcza się do cna, tutaj niszczą "tylko" układ immunologiczny. Kilku neurologów, z którymi miałem styczność również było przestraszonych tym zabiegiem, ponieważ tak jak piszesz, brakowało im wiedzy. Od przeszczepów są hematolodzy, oni dobrze wiedzą co robią i jak nieduże efekty uboczne ten zabieg ma. Poza tym sami pacjenci, którzy przeszli transplantację mówili mi, że żałują, że wczesniej się nie zdecydowali/nie robiono transplantacji na SM.
anula;) pisze:Source of the post
Hej.. A kto miałby co opisywać? ...Ja np. nie widzę sensu tworzenia sztucznych bytów, bo póki co,jedyną osobą na forum która jest w temacie ( być może,bo teoretycznie powinien być już w trakcie przeszczepu,a póki co-cisza z frontu) ,jest Kukiman .
Mam nadzieje, że będzie tych osób coraz więcej
________________________________________
Edycja:
Ponownie proszę o zapoznanie się z Regulaminem Forum, tym razem § 1.7
Administrator
Komórki macierzyste
Ja tylko przy okazji zauważę, że w przypadku ewentualnego wydzielania informacji o zabiegach w Katowicach do osobnego wątku, warto by takiemu wątkowi nadać bardziej jednoznaczną nazwę.
Obecnie w SM mamy co najmniej dwa rodzaje zabiegów, w których stosowane są komórki macierzyste:
1. Pobranie komórek macierzystych z powłok tłuszczowych (brzucha/pośladków) i wstrzyknięcie ich do rdzenia. Ten zabieg ma nadal niepotwierdzoną skuteczność (trwają testy kliniczne), mimo to jest często przeprowadzany na świecie na zasadach komercyjnych.
2. Silna chemioterapia w połączeniu z przeszczepem krwiotwórczych komórek macierzystych. To ma miejsce w Katowicach.
Mimo że przyjęło się to nazywać przeszczepem szpiku lub przeszczepem krwiotwórczych komórek macierzystych (ang. HSCT), w tym przypadku komórki macierzyste mają funkcję raczej pomocniczą. (Po prostu umożliwiają zastosowanie silniejszej chemii, która niszczy limfocyty, powodując reset układu odpornościowego).
Mam wrażenie, że niektórzy zainteresowani mogą z powodu zbliżonego nazewnictwa mylić obie te terapie, dlatego pozwoliłem sobie to podsumować. Sorki, jeśli piszę o rzeczach powszechnie tu znanych
Obecnie w SM mamy co najmniej dwa rodzaje zabiegów, w których stosowane są komórki macierzyste:
1. Pobranie komórek macierzystych z powłok tłuszczowych (brzucha/pośladków) i wstrzyknięcie ich do rdzenia. Ten zabieg ma nadal niepotwierdzoną skuteczność (trwają testy kliniczne), mimo to jest często przeprowadzany na świecie na zasadach komercyjnych.
2. Silna chemioterapia w połączeniu z przeszczepem krwiotwórczych komórek macierzystych. To ma miejsce w Katowicach.
Mimo że przyjęło się to nazywać przeszczepem szpiku lub przeszczepem krwiotwórczych komórek macierzystych (ang. HSCT), w tym przypadku komórki macierzyste mają funkcję raczej pomocniczą. (Po prostu umożliwiają zastosowanie silniejszej chemii, która niszczy limfocyty, powodując reset układu odpornościowego).
Mam wrażenie, że niektórzy zainteresowani mogą z powodu zbliżonego nazewnictwa mylić obie te terapie, dlatego pozwoliłem sobie to podsumować. Sorki, jeśli piszę o rzeczach powszechnie tu znanych
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 2015-09-27, 17:04
Komórki macierzyste
Świetna uwaga, w przypadku zabiegu o którym jest (chyba?) mowa w tym temacie to właśnie chemioterapia jest głównym czynnikiem usypiającym MS, a komórki macierzyste, tak jak piszesz, pomagają potem w regeneracji organizmu. Drugi rodzaj zabiegu, MSC (Mesenchymal Stem Cells) ma słabą skuteczność, ponieważ tutaj tylko się przeszczepia komórki, bez uprzedniego kasowania układu immunologicznego.
Komórki macierzyste
Witam wszystkich i przepraszam za nieobecność ale z uwagi na to, że głównym targetem tego oddziału w katowicach są choroby nowotworowe to mój termin został przesunięty z 24.09 na dzisiaj tj. 27.10. Obecnie leżę sobie w pojedynczym pokoju. Jutro prawdopodobnie czeka mnie wykonanie wkłucia centralnego . Za dwa tygodnie (oby) powinienem zostać wypuszczony ze szpitala po pobraniu komórek, i prawdopodobnie dopiero w terminie styczniowym trafię znowu do szpitala już na konkretną chemię (10-12g), bo poydczas pierwszej wizyty dostaje się 2g. Rzadko bywam na forum, lecz teraz prawdopodobnie będę bywał codziennie z uwagi na ilość czasu jaki będę posiadał.
Andrew bardzo dobrze to sformułował. Czynnikiem leczącym sm nie są komórki macierzyste, lecz chemia, która zabija wadliwe limfocyty. Następnie w przeciągu 7-10 dni podawane są wcześniej pobrane komórki macierzyste, których zadaniem jest przyśpieszenie odnawiania systemu odpornościowego.
Pozdrawiam
Andrew bardzo dobrze to sformułował. Czynnikiem leczącym sm nie są komórki macierzyste, lecz chemia, która zabija wadliwe limfocyty. Następnie w przeciągu 7-10 dni podawane są wcześniej pobrane komórki macierzyste, których zadaniem jest przyśpieszenie odnawiania systemu odpornościowego.
Pozdrawiam
Komórki macierzyste
Hej
Z moich informacji wynika , że były gotowe izolatki specjalnie przygotowane dla pacjentów a programu .Chyba ,że dla pacjentów w czasie chemii ?
Trzymam kciuki ,powodzenia Kukiman
Z moich informacji wynika , że były gotowe izolatki specjalnie przygotowane dla pacjentów a programu .Chyba ,że dla pacjentów w czasie chemii ?
Trzymam kciuki ,powodzenia Kukiman
Blanka
Komórki macierzyste
Blanka, nie wiem nie dostałem takiej informacji. wiem jedynie, że prawie każda osoba, którą znałem też miała przełożony termin ze względu na większe obłożenie. Dla pacjentów w czasie chemii izolatki są identyczne jak dla pacjentów onkologicznych więc tam też pewnie będzie opóźnienie.
Komórki macierzyste
Przypadki onkologiczne - wiadomo , pierwszeństwo muszą mieć .Ale kiedy ja byłam informowana o procedurze programu ,usłyszałam że jest bodaj że 7 (?) izolatek przygotowanych "finansowo " przez sponsora badań stricte na porrzeby programowe (właśnie tam gdzie Ty leżysz ).
Pisz jak to dalej będzie się działo .
Pisz jak to dalej będzie się działo .
Blanka
Komórki macierzyste
To może było 7 przygotowanych finansowo ale to były same początki tego w 2012/2013 i pewnie chcieli tylko wziąć 7 osób na próbę. Co do 7 izolatek. To są dwa pokoje separacyjne. 1x1o i 1x2os, ja jestem w 1os. Co do 7 izolatek, to są chyba 3, może 4 na oddziale. Więc na pewno nie 7, chociaż od jakiegoś czasu część skrzydła jest zamknięta, to nie wiem jak to jest.
Dzisiaj wkłucie centralne rano (nie polecam, boli jak wkłuwają i ogólnie jest nieprzyjemne, i od godziny 11 odkąd skończyli aż do teraz strasznie boli cały bark i okolice prawego obojczyka, tak, że prawie nie mogę ruszać ręką, tylko w stawie łokciowym mogę nią operować.
Jutro pierwsza chemia, i z tego co mi mówili lekarze to tylko 1 wlew będzie, jeden dzień chemii, potem jakieś zastrzyki na przyśpieszenie wzrostu komórek, pobieranie komórek i do domku.
Pozdrawiam
Dzisiaj wkłucie centralne rano (nie polecam, boli jak wkłuwają i ogólnie jest nieprzyjemne, i od godziny 11 odkąd skończyli aż do teraz strasznie boli cały bark i okolice prawego obojczyka, tak, że prawie nie mogę ruszać ręką, tylko w stawie łokciowym mogę nią operować.
Jutro pierwsza chemia, i z tego co mi mówili lekarze to tylko 1 wlew będzie, jeden dzień chemii, potem jakieś zastrzyki na przyśpieszenie wzrostu komórek, pobieranie komórek i do domku.
Pozdrawiam
Komórki macierzyste
To może było 7 przygotowanych finansowo ale to były same początki tego w 2012/2013 i pewnie chcieli tylko wziąć 7 osób na próbę. Co do 7 izolatek. To są dwa pokoje separacyjne. 1x1o i 1x2os, ja jestem w 1os. Co do 7 izolatek, to są chyba 3, może 4 na oddziale. Więc na pewno nie 7, chociaż od jakiegoś czasu część skrzydła jest zamknięta, to nie wiem jak to jest.
Dzisiaj wkłucie centralne rano (nie polecam, boli jak wkłuwają i ogólnie jest nieprzyjemne, i od godziny 11 odkąd skończyli aż do teraz strasznie boli cały bark i okolice prawego obojczyka, tak, że prawie nie mogę ruszać ręką, tylko w stawie łokciowym mogę nią operować.
Jutro pierwsza chemia, i z tego co mi mówili lekarze to tylko 1 wlew będzie, jeden dzień chemii, potem jakieś zastrzyki na przyśpieszenie wzrostu komórek, pobieranie komórek i do domku.
Pozdrawiam
Dzisiaj wkłucie centralne rano (nie polecam, boli jak wkłuwają i ogólnie jest nieprzyjemne, i od godziny 11 odkąd skończyli aż do teraz strasznie boli cały bark i okolice prawego obojczyka, tak, że prawie nie mogę ruszać ręką, tylko w stawie łokciowym mogę nią operować.
Jutro pierwsza chemia, i z tego co mi mówili lekarze to tylko 1 wlew będzie, jeden dzień chemii, potem jakieś zastrzyki na przyśpieszenie wzrostu komórek, pobieranie komórek i do domku.
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 220 gości