Zgredzia własnie się zastanawiałam co się z Tobą dzieje.
W sumie też trochę oczytana jestem trochę w tych zmianach, jak czytałam forum tutejsze to też widać, że wszystko tak jakoś w miarę pewnie opisywali lekarze a te wyniki a u Cb tak jakoś dziwnie. Ani w prawo ani w lewo. Przyznam, że też będę czekać z niecierpliwością na interpretację twojego neuro.
Jeden plus jest taki, że daje TO nadzieję.
Tak przerabiałam nadczynność - w sensie mam TRAB - nie ma szans żeby to było nadczynność..w sensie Basadov natomiast na pewno mam wyrzut hormonów z tarczycy co sugeruje że jestem w fazie nadczynności przy hashi..a czemu? A diabeł wie...bo przeciwciał mało.
Dlatego się łudzę, że to wszystko może od tego a nie od...zobaczymy ale to czekanie...a wszyscy dookoła lekarze mówią o sm tylko neurolodzy nabrali wody w usta..A mi podświadomość wariuje. O ile normalnie jakoś ogarniam temat to podświadomość daje mi kopa: Tu boli noga, tu dziwnie pali mały palec, tu jakieś jednorazowe drgawki w półśnie, tu ta dłoń jakaś nieskoordynowana ale skoro siedzę pół dnia na netach... i jeszcze nocne koszmary. Dziś dla odmiany wypadające przednie zęby. Jeden w gwoli ścisłości. Aż się boję. Ehh nie lubię nocy
Własnie niekoniecznie dobrze mi idzie z tym blogiem. Trochę mi się bredzi. :D Ale u mnie to normalne. Obiecałam sobie, że o chorobach nie bd pisać...od tego mam inny blog. I jeszcze dwa inne :D
Ta dieta też mnie wykończy. Wiecie piekę teraz chleb z gotowych składników z biedronki...do 1 w nocy mi chyba zejdzie. JAk JA NIENAWIDZĘ GOTOWAĆ! piec itp.
Dziękuje ANN. Ja też mam taką nadzieję ale moje przeczucia mówią mi coś innego..oby mnie chociaż raz zawiodły..
Ja tam diagnozowanie odpuszczam do grudnia. Umówię się na rezonans i niech się dzieje wtedy wola nieba.