Koty
Moderator: Beata:)
Koty
zosiako pisze:Source of the post Pytanie jak pomagacie swoim zwierzom w tym upale6? Woda i mokre ręczniki nie pomagają. Mrówek leży na terakocie i płacze
Nie dziwię się, w końcu to jeszcze młody kotek ( pewnie pierwszy raz w życiu spotkał się z takimi upałami ) i w dodatku czarny.
Moje trochę starsze i pewnie mądrzejsze, ale też dają mi co chwilę znać, że im za ciepło. Choć mieszkam w bloku, mam dobrze usytuowane mieszkanie pod względem ciepła jakie może wejść do niego. No i oczywiście płytki podłogowe są okupowane przez nich non stop, w zależności od pory dnia i nocy i wszystkie miejscówki, gdzie jest jakiś powiew wiatru, też są pozajmowane. Zosiu, wody do bólu i świeżej w miarę możliwości. Może Mrówek jest wodolubny - tak maja niektóre kociaki. Spróbuj nalać wody do jakiegoś większego naczynia i zobaczysz może sam wejdzie.
Upały się już jutro kończą na szczęście.
Wojtek
Koty
Słuchajcie, zwariowałam. Poszłam w zupełnie innej sprawie do Pani Mieci, od której brany był Wedel (vel Wafel) i zobaczyłam coś... malutkiego, chudziutkiego... i zaczęłam się zastanawiać, a potem podjęłam decyzję i teraz u mnie w domu jest... Śnieżka! Czyli Pirat w miniaturce.
Całe kilo żywej wagi. Po prostu mnie urzekła. A teraz myślę co będzie... Czy się przyzwyczają moje "stare".
Na razie się obwąchują, maleńka połaziła, połaziła, teraz wskoczyła na krzesło i śpi schowana.
A tak wygląda to rozmiarowo.
Na razie trudno mi jakoś uchwycić wszystkich w bezruchu, dzieje się po prostu. Zaraz będę karmić i pójdziemy spać. Kuwetka już zwiedzona, siusiu było. Powłaziła wszędzie, na krzesło wskakuje, już prawie była zdecydowana na kotnik wskoczyć. Na łóżku też już była, a mam dość wysokie, a ona maleńka.
Trzymajcie kciuki!
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Koty
sylseb pisze:Source of the post Słuchajcie, zwariowałam.
sylseb pisze:Source of the post i zaczęłam się zastanawiać, a potem podjęłam decyzję i teraz u mnie w domu jest... Śnieżka
Żeby wszyscy tak wariowali, byłoby dobrze. Jedyna słuszna decyzja..brawo Sylwia. Kciuki są i to mocne. Piękna kicia, 1000 gramowy maluszek. Do Pirata podobna bardzo, pyszczek ma też podobny.?
Tak patrząc po zdjęciach mam wrażenie, że poradzi sobie i chyba szybko się poczuje pewnie, jak by nie było w obcym dla siebie domu i obcych dorosłych kotach. A starszyzna musi się pogodzić z nową rzeczywistością. Pisz o postępach adaptacyjnych Śnieżki.
Wojtek
Koty
homag pisze:Do Pirata podobna bardzo, pyszczek ma też podobny.?
No Piratek trochę pokancerowany, literka na czole mu się nie zbiega, bo miał skórę naciąganą, ale... nosek w takim samym kolorze, może wzór trochę inny, ale tak samo urzekająca
homag pisze:Kciuki są i to mocne.
zosiako pisze:Kciuki są
Noooo przyda się... szczególnie problem z jedzeniem, bo suchego jeść nie chce :-(, mokre znowu dość intensywnie pachną i biedny Pirat próbuje się dobrać, a ja nie pozwalam. I muszę pilnować, więc się zastanawiam, co będzie w dni powszednie, kiedy rano mam wszystko dograne co do minuty. Nic, trzeba się będzie przestawić. Natomiast żarta jest, oj jest... Dzisiaj skroiłam trochę wołowinki i mała na wejściu dostała tak 2/5, a Pirat resztę. Fakt trochę drobniej dla niej kroiłam, ale wciągnęła, jak odkurzacz...
A że Pirat zazdrośnie patrzy na jedzenie dla małej... no cóż sami popatrzcie
Z drugiej strony Pirat pewnie nie pamięta, ale on też był takim "wchodzącym" wypłoszem, a do tego miał gorzej, bo jednak do starych kotów był dokooptowany.
Młoda spędziła całą sobotę na spaniu i jedzeniu, choć chwilkę się pobawiła piłeczką. Chyba mnie zaakceptowała, choć na razie głównie jako swoje łózko
No ale czasami trzeba się położyć obok i trochę kości wyciągnąć.
A jednak wszystkie dzisiaj spędziły razem ze mną dzień, Pirat czasami nawet starał się zachowywać standardowo, a Księżniczka... cóż raz dalej, na skrzyni, czasami na łóżku... ale jednak zawsze blisko
Trochę Was zarzuciłam zdjęciami, ale cóż... taka nowość... sama jestem w szoku.
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Koty
Śnieżka jest piękniusia i bardzo odcieniem futra podobna do Pirata, choć z pyszczka też ma z nim wiele wspólnego. Sprawia wrażenie, jakby od dawna mieszkała z Tobą. Legowisko sobie wybrały wygodne. Znam to z własnego podwórka, że w takich sytuacjach jestem uziemiony, aż się im zechce zejść z moich zwłok.
Taa, maluchy często wciągają żarełko w tempie niesamowicie szybkim i wydawać by się mogło, że nawet łykają bez gryzienia.
Też trzy koty temu byłem normalny.
Taa, maluchy często wciągają żarełko w tempie niesamowicie szybkim i wydawać by się mogło, że nawet łykają bez gryzienia.
Też trzy koty temu byłem normalny.
Wojtek
Koty
Nooo, dzieje się, dzieje... Mała ma rozwolnienie :| Ponieważ nie mam doświadczenia z kociakami, a weterynarz blisko, to poszłam. Temperatury nie ma, wszystko raczej ok, to chyba jednak cały czas odrobaczanie. No ale wolałam sprawdzić. Przy okazji załatwiłam przedszkole dla Śnieżki Umówiłam się, że rano ją podrzucę do lecznicy, tam w ciągu dnia będzie przebywała z Panią Miecią (od której ją wzięłam), a jak będę wracać z pracy, to zabiorę. Te dziewięć godzin bez jedzenia, to mogłoby być za dużo, no a ze względu na Pirata i Księżniczkę (głównie Pirata), nie mogę mokrego zostawiać. Tak, że na razie będzie miała w ciągu dnia wychodne
Kuuuurcze, muszę kompa wyłączyć, bo mała szleje!
Kuuuurcze, muszę kompa wyłączyć, bo mała szleje!
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
- zosiasamosia
- Posty: 5081
- Rejestracja: 2011-07-26, 12:28
- Lokalizacja: Całkiem fajna ;)
Koty
Super sprawasylseb pisze:Source of the post Słuchajcie, zwariowałam
Sylwia Ty to masz dobre serce, jak ja lubię takie historie
----------------------
Wszędzie tyle kociego nieszczęścia..., ja ostatnio mam traumę po tym, jak na moich oczach, pod kołami samochodu zginął młody kociak sąsiadów
Nie muszę Wam pisać, co czuję każdego dnia, kiedy moje koty wychodzą z domu...
-----------------------
Piękna Śnieżka , lubimy kocich modelisylseb pisze:Source of the post Trochę Was zarzuciłam zdjęciami
.........jest coś, co Nas łączy.......
Koty
zosiasamosia pisze:Source of the post Nie muszę Wam pisać, co czuję każdego dnia, kiedy moje koty wychodzą z domu...
No niefajne uczucie i tego sobie raczej daruję w przyszłości, bo wiadomo, koty to nocne ptaszki. A dookoła tyle kociego nieszczęścia.
Wojtek
Koty
zosiasamosia pisze:Nie muszę Wam pisać, co czuję każdego dnia, kiedy moje koty wychodzą z domu...
No właśnie, w sumie się cieszę, że mieszkam na 4 piętrze i nie muszę się zastanawiać, czy to dobrze, że zmuszam moją trójcę do siedzenia w domu. Choć na moim osiedlu sporo kotów domowych wychodzi i baaardzo mi się podoba jak je spotykam chodzące/wygrzewające się na parapetach, siedzące na trawce... Ale jak w swoim bloku zauważyłam, idąc po schodach (tak, tak - mam windę, ale staram się chodzić po schodach ), jak na drugim piętrze kot chodził miedzy balkonami, to mało zawału nie dostałam.
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Koty
No, rodzina się dogrywa. I coraz bardziej przypomina stary zestaw - była Plmka, Gapcio i Grusia, a jest Księżniczka, Pirat i Śnieżka. Śnieżka i Grusia weszły w zastane towarzystwo, Plamka i Księżniczka to takie wycofane dzikuski, a Gapek i Pirat... to po prostu Gapek i Pirat. I jak Gapek ganiał się z Grusią, tak i Pirat trochę pogania maleńką, ale zazwyczaj przed nią ucieka. Najczęściej się odsuwa, jak Śnieżka stara się ułożyć do snu, ale trzyma się w miarę blisko, choć bardziej swojej Pani niż maleńkiej:
Ale też pilnuje, żeby nic się nie stało:
I sami przyznajcie, że rzeczywiście wyglądają jak z jednej rodziny:
A dzisiaj doznałam szoku, bo kiedy odbierałam maleńką ze żłobka, to postawiłam transporter i pytam się gdzie jest Śnieżka, a opiekunka pokazuje palcem, odwracam się a mała idzie do mnie, wskakuje na parapet i dawaj do transportera, gotowa do zabrania do domu. No wzruszyłam się
Ale też pilnuje, żeby nic się nie stało:
I sami przyznajcie, że rzeczywiście wyglądają jak z jednej rodziny:
A dzisiaj doznałam szoku, bo kiedy odbierałam maleńką ze żłobka, to postawiłam transporter i pytam się gdzie jest Śnieżka, a opiekunka pokazuje palcem, odwracam się a mała idzie do mnie, wskakuje na parapet i dawaj do transportera, gotowa do zabrania do domu. No wzruszyłam się
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Wróć do „Jak spędzasz swój wolny czas...”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 153 gości