Samo słowo skromność kojarzy mi się z niewinnymi panienkami , a nam już bardziej chyba przystoi powaga i duma nestorów , ale staram się nie przechwalać, wolę chwalić innych po cichu licząc na rewanż . Niektórzy nazywają to obłudą , ale wolę taką obłudę niż szczerość do bólu którą mi niektórzy oferują w życiu
P. S. Tutaj piszę wszystko tylko szczerze
Kącik złego humoru
Moderator: Beata:)
Kącik złego humoru
Ann pisze:Source of the post P. S. Tutaj piszę wszystko tylko szczerze
To tak jak ja..
Z dumą nestorów pewnie się spotkam, ale może za jakieś 15 lat, a i muszę pochwalić Cię Ann za skromność.
Wojtek
Kącik złego humoru
Właśnie zdałam sobie sprawę, że brakuje mi odpowiedniego zamiennika słowa skromność, więc zostanę przy tym że staram się być skromną a jestem dumną ptrójną ciocią-babcią. Wychodzi na to że dzisiejsza młodzież raczej mniej skromna . Ale to skomplikowane
Anka
Kącik złego humoru
Trochę się dziś rozpędziłam z emocjami i już wiem skąd ta nadpobudliwość - moje życie po ok 10 latach zawieruchy zaczyna wracać na utarte tory. Odkryłam to pod prysznicem. Sama siebie nie pojmuję, a co dopiero innych
Anka
Kącik złego humoru
Człowiek. który jest mądry a zarazem skromny nie musi nic mówić ani nie musi nic robić bo co by nie zrobił to jest dobre są tacy ludzie na świecie a jeszcze jak pomaga się innym to już wtedy jest to pełny sukces ,nie ważne ile mamy lat ważne że czujemy się młodo a jak jesteśmy potrzebni to trwajmy i cieszmy się każdą chwilą zaczynamy więc majówkę i cieszmy się każdą chwilką
Kącik złego humoru
homag pisze:No i ważne, by te majtki poszły na piankę.
Znaczy będę superwoman! Muszę sobie dorobić napis na piance...
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Kącik złego humoru
Wojtek
Kącik złego humoru
homag pisze:Jedno różowe S..
Kurczę, poplułam telefon... i Pirata Ależ zrobiłabym furorę!
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Kącik złego humoru
sylseb pisze:Source of the post Ależ zrobiłabym furorę!
Zapewne..a i rybki miały by ubaw po płetwy..
Wojtek
Kącik złego humoru
A co z piraniami jakby miały chęć co wtedy
Kącik złego humoru
Ale to morze/ocean... zaatakowały mnie do tej pory anemonki, kiedy bronily swojego domu. Rekiny (rekinki właściwie) byly jaroszami
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Kącik złego humoru
Po kolejnym morderczym masażu chodzę i nie rozlewam kawy i z łatwością mogę założyć nogę na nogę to jest super fajne nie wiem ile to jeszcze wszystko potrwa ale zobaczymy wczoraj masaż głowy błędnik szaleje ale gdyby ustąpiły zawroty to byłby wielki sukces ale to takie ciche marzenie
Kącik złego humoru
benka 2 pisze:Source of the post Po kolejnym morderczym masażu chodzę i nie rozlewam kawy i z łatwością mogę założyć nogę na nogę to jest super fajne nie wiem ile to jeszcze wszystko potrwa ale zobaczymy wczoraj masaż głowy błędnik szaleje ale gdyby ustąpiły zawroty to byłby wielki sukces ale to takie ciche marzenie
Brawo, tak trzymać. Jak mawia moja osteopatka, trzeba wierzyć, że będzie dobrze.
W sumie to dość zabawne, że potrafimy się cieszyć z tego, że bez problemu zakładamy nogę na nogę Ale akurat tutaj wszyscy rozumiemy Twoją radość (a często zazdrościmy ). Przynajmniej umiemy zauważać nawet drobne powody do radości, jakieś plusy tego wszystkiego...
W każdym razie trzymam kciuki za kolejne masaże i ich efekty.
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Kącik złego humoru
benka 2 współczuję masarze są bardzo bolesne , ale skuteczne
Kącik złego humoru
Wczoraj płakałam jak dziecko nie mogłam opanować żalu i tego że muszę tak cierpieć ale po chwili kiedy ciało wraca do normalności czuję wielką radość po 2 godz drzemce już ponownie bym mogłam udać się na kolejny masaż ale to dopiero w sobotę dzięki z wsparcie przyda się bardzo
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 360 gości