Problemy z oczami
Moderator: Beata:)
Problemy z oczami
Witam! Od jakiegoś czasu zaczęłam miewać problem z lewym okiem. Słabo na niego widzę, wszystko wydaje się być rozmazane. Mam uczucie jakbym miała na nim jakąś mgiełkę... Nie kryje, że bardzo się obawiam tego, że tak już zostanie. Czy ktoś kiedyś miał podobny problem? Jak sobie z tym poradzić? Wybrać się do okulisty, przeczekać aż minie? Proszę o radę...
Ostatnio zmieniony 2011-06-10, 08:26 przez Sylwia89, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 588
- Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
- Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki
No to się teraz troszkę przestraszyłam Mam takie coś od dłuższego czasu. Czasem też dochodzi dosyć wkurzające kłucie jakby w środku oka. Potem przechodzi i za chwilę znowu zaraza jest Chyba się do tego przyzwyczaiłam, ale ....jak sobie pomyślę, że do okulisty trzeba z 2 m-ce czekać, a neurolog powie:to normalne,to już mi się odechciewa.
Ostatnio zmieniony 2014-03-24, 22:18 przez Beata:), łącznie zmieniany 1 raz.
Muszę się trochę wtrącić, kiedyś już o tym pisałam. Uważam, że wybór lekarza (okulista czy neurolog) zależy od tego czy jest SM czy nie, bo przy naszej chorobie problemy z oczami są normalką. Pewnie, że może przytrafić się też schorzenie okulistyczne, ale lepiej skonsultować to z neurologiem. Ja miałam jeszcze przed diagnozą, dwa poważne incydenty z oczami i wtedy kierując się logiką poszłam do okulisty. Od razu do pana profesora (a co? oczy to oczy), po kilku badaniach nie bardzo potrafił powiedzieć co mi dolega (ale nie wspomniał, że powinnam iść do neurologa). Skończyło się tym, że zrobił mi jakiś zastrzyk prosto w gałkę oczną (gdybym sama tego nie przeżyła, to chyba nigdy nie uwierzyłabym, że można dostać zastrzyk prosto w oko) i przeszło. Historia powtórzyła się po dwóch latach z drugim okiem, też zastrzyk i też przeszło. Po kolejnych 5 latach diagnoza SM i stwierdzenie, że przeszła conajmniej dwukrotne zapalenie nerwu wzrokowego. Tak, że chyba trzeba odwiedzić i neurologa i okulistę. Trudno.
Nic nie boli tak jak życie
CZęsto jest tak,że okulista nic nie widzi w oku.Tak jest u mnie oczy są niby w porządku a ja mam problemy z widzeniem:raz mgiełka, to ból, albo znikają kolory lub ostrośc. Z oczami chodzę do neurologa, ale profilaktyczni co kilka miesięcy pojawiam się u okulisty.
I tylko taką mnie ścieżką poprowadź.........
Racja, dlatego właśnie lepiej najpierw odwiedzić okulistę, a potem- z wynikami w ręku- neurologa, który i tak skierowałby na konsultację okulistyczną. Takie jest moje skromne zdanie, a czas oczekiwania na wizytę to już całkiem inna historia...
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho
ja w poradni neurologicznej jestem stałym "gościem" co najmniej raz w miesiącu. Wspomniałam neurolog o tym oku, ale wtedy jakoś wydawało mi się, że ustępuje. Więc powiedziała, że to może z przemęczenia. Teraz natomiast jest to troche dla mnie uciązliwe i czuję dyskomfort... Zawsze miałam dobry wzrok i nie chciałabym, żeby SM mi jakoś drastycznie na niego wpłynął. No ale cóż poradzić. Skoro już mam tę chorobę, to muszę się z nią zmagać...
-
- Posty: 588
- Rejestracja: 2009-01-25, 00:37
- Lokalizacja: chwilowo ok.Rabki
Ja co kwartał staram się chodzić do okulisty (teraz już do przychodni a nie do profesora), bo ostatnio stwierdzono, że mogę być zagrożona jaskrą (jakby jednej choroby było mało!!!). Na szczęście na razie jest OK. Nawet do czytania nie używam jeszcze okularów, ale pewnie niedługo trzeba będzie. No cóż, trudno...
Nic nie boli tak jak życie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 126 gości