Ogródek w donicach
Moderator: Beata:)
Ogródek w donicach
Nie mam siły uprawiać naszego wielkiego ogrodu,co prawda moja kwiatowa rabata zalożona dopiero dwa lata temu na nowym miejscu,nie jest duż,ale jest dzisiaj dla mnie za duża.Pomyślalam,że mogę założyć mini ogródek w donicach,takich dużych i wyższych od powierzchni ziemi.Wygodnie by było,nie musialabym się schylać.Mogłabym przystawić krzesełko i miałabym trochę kwiatków.Myślę,że poradziłabym sobie.Co o tym myślicie?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Wiesia, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiesia żyj w zgodzie z sm
Jak już pisałem jeśli dbanie o roślinki sprawia Ci przyjemność to na pewno się nie tyle uda, co powiedzie. Masz jakieś ulubione kwiaty . Ja kocham begonie . Spróbuj sił w tworzeniu bonsai, to też przepyszna miła zabawa. Nadają się do tego karłowe odmiany iglaków ,ale i rośliny liściaste. Ba nawet pospolity grab ,odpowiednio formowany w małej doniczce wygląda super i ma te zaletę ,że nie trzeba czekać na efekt 100 lat.
bios,dzięki za wsparcie.Tylko nie wiem co to za rośliny?,które wymieniasz myszopłochy.Nawet nigdy nie slyszałam o takich.Postawilam znak zapytania,bo nie wiem czy to rośliny.Dziękuję,napisz coś więcej o nich.Pozdrawiam serdecznie.Donice już mam i ziemię też ,jutro będę sadziła kwiatki.Pa
Wiesia żyj w zgodzie z sm
myszopłoch (Ruscus aculeatus), krzew ozdobny z rodziny → liliowatych; pd. Europa; ma podobne do liści eliptyczne, sztywne pędy (tzw. → gałęziaki), na których wyrastają kwiaty i czerwone owoce; w Polsce uprawiana jako doniczkowa roślina ozdobna, w klimacie cieplejszym — kwietnikowa i żywopłotowa.
(...)
W praktyce to zielone coś przypominatrochę bukszpan, mirt, czy inne zielone badziewie stosowane w bukietach i dekoracjach. Iness powinna się już z nim spotkać, ponieważ od kilku lat stanowi składnik dekoracji bukietów. Swoje kurzołapy (muszę znowu je potraktować prysznicem) uprawiam od 16 lat, czyli od czasu zwędzenia jednej gałązki z korytarza pewnego instytutu . To co wygląda jak liście jest w rzeczywistości przekształconymi gałązkami, a same liście znajdują się na ich spodzie w formie szczątkowych łusek. Gałęziaki nie potrzebują szczególnej troski jako suchorośla, dlatego też jako jedyne utrzymują się na moim parapecie.
Na zdjęciu , trochę nieostrym jak zwykle, widać kremowe liście jako plamki na zielonych "liściach" oto one:
Drugie "coś" to widliczka (selaginella), nie wiem dokładnie jaki to gatunek i nigdy zbytnio nie zależało mi na ostatecznym tego ustaleniu. To takie skrzyżowanie mchu z paprocią nazywając rzecz bardzo niepoprawnie i niebiologicznie (a co mi tam, nikt z taksonomii tu nie zagląda). Problem z tym czymś jest taki, że w "normalnych" warunkach nie utrzyma się w mieszkaniu, ponieważ wymaga 90-100% wilgotności, stąd trzymam ją w butelce po winie, podobno niektórym udaje się je trzymać w takich szklanych pojemnikach jak dla rybek (welonów, bojowników) i/lub dobrze sprawdzają się jako rośliny łazienkowe
Tym razem ostrość jest już poniżej krytyki, ale leń ze mnie i nie będę bawił się w sztuczne światło i zdjęcia bez lampy:
(...)
W praktyce to zielone coś przypominatrochę bukszpan, mirt, czy inne zielone badziewie stosowane w bukietach i dekoracjach. Iness powinna się już z nim spotkać, ponieważ od kilku lat stanowi składnik dekoracji bukietów. Swoje kurzołapy (muszę znowu je potraktować prysznicem) uprawiam od 16 lat, czyli od czasu zwędzenia jednej gałązki z korytarza pewnego instytutu . To co wygląda jak liście jest w rzeczywistości przekształconymi gałązkami, a same liście znajdują się na ich spodzie w formie szczątkowych łusek. Gałęziaki nie potrzebują szczególnej troski jako suchorośla, dlatego też jako jedyne utrzymują się na moim parapecie.
Na zdjęciu , trochę nieostrym jak zwykle, widać kremowe liście jako plamki na zielonych "liściach" oto one:
Drugie "coś" to widliczka (selaginella), nie wiem dokładnie jaki to gatunek i nigdy zbytnio nie zależało mi na ostatecznym tego ustaleniu. To takie skrzyżowanie mchu z paprocią nazywając rzecz bardzo niepoprawnie i niebiologicznie (a co mi tam, nikt z taksonomii tu nie zagląda). Problem z tym czymś jest taki, że w "normalnych" warunkach nie utrzyma się w mieszkaniu, ponieważ wymaga 90-100% wilgotności, stąd trzymam ją w butelce po winie, podobno niektórym udaje się je trzymać w takich szklanych pojemnikach jak dla rybek (welonów, bojowników) i/lub dobrze sprawdzają się jako rośliny łazienkowe
Tym razem ostrość jest już poniżej krytyki, ale leń ze mnie i nie będę bawił się w sztuczne światło i zdjęcia bez lampy:
Bios, ciekawa ta roślinka, bardzo efektowna
Wiesiu, muszę cię zmartwić, ale za późno jest na sadzenie frezji, chociaż myślę, że
jak wsadzisz teraz cebulki, to ne i tak wykiełkują z tym, że mogą zakwitnąć dopiero
w przyszłym roku. Podaję linka do forum, gdzie jest wszystko opisane - ta moja
uprawa frezji i jak się okazało zacheciłam innych.
http://www.floraforum.pl/index.php/topic,1080.0.html
Mogę polecić bardzo pięknie kwitnące canny - również do uprawy w donicach, podobne
do mieczyków lecze różnią sie dużymi liściami. I to jest tak, że jak posiada duże kwiaty, to
ma małe liście i na odwrót. Teraz jest sporo tych odmian, ale polecam bo warto
Wiesiu, muszę cię zmartwić, ale za późno jest na sadzenie frezji, chociaż myślę, że
jak wsadzisz teraz cebulki, to ne i tak wykiełkują z tym, że mogą zakwitnąć dopiero
w przyszłym roku. Podaję linka do forum, gdzie jest wszystko opisane - ta moja
uprawa frezji i jak się okazało zacheciłam innych.
http://www.floraforum.pl/index.php/topic,1080.0.html
Mogę polecić bardzo pięknie kwitnące canny - również do uprawy w donicach, podobne
do mieczyków lecze różnią sie dużymi liściami. I to jest tak, że jak posiada duże kwiaty, to
ma małe liście i na odwrót. Teraz jest sporo tych odmian, ale polecam bo warto
uff.zasadziłam 1 słownie jedną,donicę z kwiatami i mam dosyć.Przesadzałam kwiaty z rabatek,ale nie podoba mi sie.Trzeba będzie kupić nowe.Jeszcze wykopię cebule tulipanów,żonkili i lilii,ale jak rozkwitną i przekwitną.Reszta będzie nowa.kupię begonie,cebule frezji i zobaczę co jeszcze ,w przyszłym roku zakwitną i donice się wypełnią.Pa ,idę robić obiad i się wysapać.Gdzie te siły?
Wiesia żyj w zgodzie z sm
Wróć do „Jak spędzasz swój wolny czas...”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 3 gości