Czy to normalne?
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 2009-09-24, 13:35
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Czy to normalne?
Moi drodzy mam pytanie. Zdiagnozowana zostałam 2 tygodnie temu. Od tygodnia przyjmuję milgamme i dexaven (na zmianę - raz jeden zastrzyk raz drugi) jest ich razem 20. Czy to możliwe,żebym czuła się gorzej po lekach? przed przyjmowaniem leków miałam czasami wrażenie lekkiego mrowienia w nodze i ręce i delikatny brak czucia po lewej stronie twarzy dzisiaj to nie lekkie wrażenie a właściwie prawie może nie niedowład ale strasznie mi cierpnie i noga i ręka tak potrafiłam zapomnieć o dolegliwościach , a teraz cały czas myśle o tej nodze - czy to możliwe,że jest gorzej? czy to może chwilowy etap przed poprawą, a może rzut? Nie przyjmowałam jeszcze leków (oprócz tych po zapaleniu nerwu wzrokowego - masakra depresje,płacz - musiałam odstawić, tak się fatalnie czułam) przez kilka lat był spokój , a teraz to.. nie panikuję może ktoś miał podobnie? Z góry dzięki. Tak pytam mam w połowie października wesele potwierdziłam przyjazd - myślałam,że zastrzyki pomogą ale teraz pewna nie jestem - jak pojadę to niekoniecznie na obcasach ale potańczyłabym jeszcze puki mogę
Dołączyłam do grona.
- aisza
- Posty: 7601
- Rejestracja: 2008-08-09, 20:04 Wiek: 56
- Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
- Kontaktowanie:
Iwonko kiedyś brałam milgammę w tabletkach i też drętwiała mi ręka więc ja odstawiłam bo doczytałam się,ze lek ten ma takie skutki uboczne. W listopadzie ub.r. brałam milgammę w zastrzykach i też tak było na początku ale miałam zapowiedziane,że mam ją wziąść do końca i jakos wszystko się rozeszło po kościach. Teraz znowu biore milgammę w tabletkach. To sa tylko witaminy z grupy B i napewno nie zaszkodzą. Jeśli jednak czujesz się gorzej to idź do swojego neurologa i powiedz mu o tym. Pozdrawiam serdecznie.
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...
Po milgammie czułam się fatalnie. Również miałam przypisaną co 2 dzień. Niestety czułam się coraz gorzej, a później niestety miałam rzut, Bardzo źle się po niej czuły moja mama i ciocia ( nie chorują na sm) - może to rodzinne, Szybko odstawiłam lek i już do niego nie wracam.
A dexaven to steryd. Zawsze stawiał mnie na nogi. Powinien Ci pomóc. Zobaczysz - zatańczysz na weselu.
A dexaven to steryd. Zawsze stawiał mnie na nogi. Powinien Ci pomóc. Zobaczysz - zatańczysz na weselu.
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 2009-09-24, 13:35
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Dziękuję Aniu W. Nie jest źle (bałam się tylko,że zamiast lepiej jest troche gorzej)- mam nadzieję,że mnie też dexaven pomoże. Czasami,ąż mi wstyd zawracać Wam głowe takimi błachymi sprawami. Też myślę,że potańczę na weselu - grunt to mieć nadzieję. Jeszcze raz wielkie dzięki i pozdrawiam serdecznie
Dołączyłam do grona.
Iwona221077 pisze:Dziękuję Aniu W. Nie jest źle (bałam się tylko,że zamiast lepiej jest troche gorzej)- mam nadzieję,że mnie też dexaven pomoże. Czasami,ąż mi wstyd zawracać Wam głowe takimi błachymi sprawami. Też myślę,że potańczę na weselu - grunt to mieć nadzieję. Jeszcze raz wielkie dzięki i pozdrawiam serdecznie
Iwona cieszę się, że mogłam Ci jakoś pomóc.
Napisz jak się teraz czujesz?
Jeśli masz pytania, to śmiało pytaj. Po to tu jesteśmy.
A ze sterydów brałam jeszcze dexamentason. tabletki nie raz mi pomogły.
Gobio wiedziałam, że ktoś coś napiszę na temat tego leku.
Proszę mi wierzyć, brałam w ciągu 9 lat różne sterydy, ale właśnie tylko dexamentason, na mnie pozytywnie działał. Może mam jakiś dziwny organizm. Jeszcze na początku świetnie tolerowałam dexaven.
Wiem, że to sterydy starej generacji, ale mi jakoś służą.
Proszę mi wierzyć, brałam w ciągu 9 lat różne sterydy, ale właśnie tylko dexamentason, na mnie pozytywnie działał. Może mam jakiś dziwny organizm. Jeszcze na początku świetnie tolerowałam dexaven.
Wiem, że to sterydy starej generacji, ale mi jakoś służą.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości