anula;) pisze::shock: Ania!Ta "kawa "to tylko dla Reni mam rozumieć?Aż okulary rodzicielki ubrałam żeby z bliska tą trutke na szczury ogladnąć...Ty widzisz kolor tej cieczy lejacej się wolnym.. tararam... z dziubka tego gustownego imbryczna?
I sądząc po mleczku obok to bedzie....bawarka!
Ja tam nie karmię nikogo i niczego ,to sie nie będę tym wspomagać
No ale różę zajumam
Oj Anulko chyba nie podejrzewasz mnie, że Reni serwowałam trutkę.
To specjalna kawa, brazylijska ma sie rozumieć, mocno aromatyczna, pachnąca. Dla Reni tez miała być róża....
Co Ty dziś taka niedobra?