Pewnie było już na ten temat, ale nie znalazłam a nie da mi spokoju.
Trafiłam właśnie na forum doktora Kwaśniewskiego i multum opisów świadczących o tym że ponoć 'żywienie optymalne' poprawia stan chorych na raka, schizofrenię, (...)SM i wiele wiele innych chorób (począwszy od wypadania włosów) - znalazły się tam również menopauza i biegunka . Ludzie opowiadają że mają po niej więcej sił , czują się zdrowsi.
Tutaj ów forum - http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=263.0
Tutaj jeszcze to:
"Ważnym jest aby chory spożywał jak najwięcej produktów zawierających związki budulcowe mieliny, czyli: móżdżek, szpik kostny, rosoły, wątróbki. Aby wszystkie potrzebne składniki móc dostarczyć w odpowiednie miejsca naszego organizmu dobrze jest powtarzać leczenie prądami selektywnymi co 9 – 12 miesięcy. Przejście pacjenta chorego na SM na żywienie optymalne może w części przypadków (szczególnie w początkowym okresie choroby) doprowadzić do wyleczenia, u innych daje znaczną poprawę stanu ogólnego i sprawności ruchowej." (ukradzione ze strony http://www.arkadiakraus.com/stwardnienie_rozsiane.htm)
Jak odnosicie się do tego? Powiem szczerze że jestem już w stanie zaryzykować tą dietę (nie ma przecież nic do stracenia), polecę chyba do księgarni po jakis periodyk na ten temat - jestem jedynie ciekawa jak Wy odnosicie się do tego?
Dieta Optymalna + prądy selektywne przy SM?
Moderator: Beata:)
Dieta Kwaśniewskiego jest ogólnie znana.Paru moich znajomych stosowało ją.Polega ona na spożywaniu dośc tłustych posiłków,wykluczają całkowice pieczywo,ziemniaki,słodycze,owoce.Głównie zastosowanie ma w chorobach układu krążenia,choroby wieńcowej i cukrzycy.Efekt zależy chyba od samego człowieka i jego organizmu,jedni mówią że dobrze się czują a u innych było pogorszenie stanu zdrowia.
Dieta Kwaśniewskiego obfituje w duże ilości tłuszczów nasyconych-na dłuższą metę nie wróży to nic dobrego.Nam z kolei są potrzebne tłuszcze nienasycone ,które dostarczają niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych NNKT. Szerzej na ten temat można przeczytać w artykule http://www.bssm.org.pl/sm.php?lang=pl&s ... ial=art-21
<center> <i>"Idź dalej niezłomnie,(...)Nic nie jest stracone, skończone też nie "</i> </center>
Powiem krotko. Jestem sceptycznie nastawiony do tego typu "eksperymentów".
Ja osobiście nie stosuje żadnej specjalnej diety, staram się jeść po prostu dużo warzyw, owoców, ryb. No i oczywiście od czasu do czasu jakieś mięsko (drób), ale max. 2x na tydzień. Ogólnie staram się ograniczyć tłuszcze zwierzęce do maksymalnego minimum. Z podrobami też nie można przesadzać...
Ja osobiście nie stosuje żadnej specjalnej diety, staram się jeść po prostu dużo warzyw, owoców, ryb. No i oczywiście od czasu do czasu jakieś mięsko (drób), ale max. 2x na tydzień. Ogólnie staram się ograniczyć tłuszcze zwierzęce do maksymalnego minimum. Z podrobami też nie można przesadzać...
Skype: kzakk87
a znacie słowo - makrobiotyka ?
http://www.seremet.org/makrobiotyka.html
"Georges Oshawa słusznie zauważył prawidłowość, że roślina chcąc przedłużyć swój gatunek produkuje nasiona zawierające wszystkie niezbędne i najcenniejsze substancje, które mogłyby dać początek nowej egzystencji."
Tak ogólnie uważam, że trzeba jeść ryby. Jak byłam mała to słyszałam, że dobra na mózg
http://www.seremet.org/makrobiotyka.html
"Georges Oshawa słusznie zauważył prawidłowość, że roślina chcąc przedłużyć swój gatunek produkuje nasiona zawierające wszystkie niezbędne i najcenniejsze substancje, które mogłyby dać początek nowej egzystencji."
Tak ogólnie uważam, że trzeba jeść ryby. Jak byłam mała to słyszałam, że dobra na mózg
eh :]
A ja na razie nie zmieniłam zupełnie nic w mojej diecie - jem jak od zawsze, na mięso i tak jestem uczulona więc nie muszę przyzwyczajać się do unikania Póki nie widzę zmian w moim stanie nie będę kombinować (w kwestii rybek na razie ograniczam się do 2kapsułek tranu z rekina dziennie)
Co do tej diety, zdziwiły mnie opinie osób piszących tam w temacie wpływu na SM, pierwszy chyba raz spotkałam się ze stwierdzeniem że np.jedzenie mózgów czy wątróbek jest do tego stopnia zdrowe.
A jeśli chodzi o doktorka, kiedyś jego zupa kapuściana dała mi BARDZO duże efekty, stąd zainteresowanie.
Co do tej diety, zdziwiły mnie opinie osób piszących tam w temacie wpływu na SM, pierwszy chyba raz spotkałam się ze stwierdzeniem że np.jedzenie mózgów czy wątróbek jest do tego stopnia zdrowe.
A jeśli chodzi o doktorka, kiedyś jego zupa kapuściana dała mi BARDZO duże efekty, stąd zainteresowanie.
Wróć do „Leczenie alternatywne”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości