Renta
Moderator: Beata:)
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
szylkretowa, -będzie dobrze.Ja również po poprzedniej komisji odwoływałam się.aż sprawa wylądowała w sądzie.
Wygrałam-ale dali mi trzecią grupę .Teraz też miałam komisję i też dostałam trojkę na trzy lata.Ja sama wiem jak się czuję,dlatego odwołałam się i tym razem.Czekam na komisję.
Wygrałam-ale dali mi trzecią grupę .Teraz też miałam komisję i też dostałam trojkę na trzy lata.Ja sama wiem jak się czuję,dlatego odwołałam się i tym razem.Czekam na komisję.
Miłego dnia [you]!
"Lepiej iść i upadać niż całe życie klęczeć"
"Lepiej iść i upadać niż całe życie klęczeć"
Dzisiaj miałam Komisję.
Było trzech lekarzy.Na wynik muszę poczekać ok.2tyg.
Szybko się potoczyło,bo 11 miałam orzecznika,za dwa dni napisałam odwołanie ,a po następnych kilku już wezwanie na dzisiaj.
szylkretowa, a co z twoim odwołaniem?Wiesz kiedy komisja?
Było trzech lekarzy.Na wynik muszę poczekać ok.2tyg.
Szybko się potoczyło,bo 11 miałam orzecznika,za dwa dni napisałam odwołanie ,a po następnych kilku już wezwanie na dzisiaj.
szylkretowa, a co z twoim odwołaniem?Wiesz kiedy komisja?
Miłego dnia [you]!
"Lepiej iść i upadać niż całe życie klęczeć"
"Lepiej iść i upadać niż całe życie klęczeć"
No i minęło 8 miesięcy od daty złożenia wniosku i nadal cisza
W kwietniu dostaliśmy informację z ZUSu, że odpowiednie wnioski zostały skierowane do Holandii i Niemiec i mamy czekać na odpowiedź, napisałam pisemko z prośbą, coby podali gdzie, kiedy, z jakim numerem poszły te wnioski, żebyśmy mogli monitować w Niderlandach i Germanii, ale cóż nie odczekałam się odpowiedzi, w końcu wysłałam fax (też nic) w desperacji chwyciłam za telefon i o dziwo dodzwoniłam się do ZUSu (w W-wie, wydział Realizacji umów międzynarodowych), tam pani od ręki podała mi adresy jakby nie można było tego podać listownie. Napisałam śliczne pisemko, teraz koleżanka zdecydowanie lepsza ode mnie w niemieckim tłumaczy je, może już jutro wyślę. Najlepsze jest to, że składając wniosek do ZUSu dołączyliśmy potwierdzone okresy ubezpieczeń (załatwiliśmy dokumenty już na początku 2009 roku), a nasz kochany ZUS ponownie, do tych samych instytucji, zwrócił się o potwierdzenie ubezpieczenia Najśmieszniejsze jest to, że umowy dotyczące wzajemnych rozliczeń i ubezpieczeń mają podpisane, ale nigdzie nie ma ustaleń w jakim terminie ma być udzielona odpowiedź A, że urzędnicy we wszystkich krajach tacy sami, to się nie śpieszą, bo terminów brak. Zobaczymy czy pisemko coś pomoże, jeśli nie, znowu będziemy pisać i dzwonić. A co
W kwietniu dostaliśmy informację z ZUSu, że odpowiednie wnioski zostały skierowane do Holandii i Niemiec i mamy czekać na odpowiedź, napisałam pisemko z prośbą, coby podali gdzie, kiedy, z jakim numerem poszły te wnioski, żebyśmy mogli monitować w Niderlandach i Germanii, ale cóż nie odczekałam się odpowiedzi, w końcu wysłałam fax (też nic) w desperacji chwyciłam za telefon i o dziwo dodzwoniłam się do ZUSu (w W-wie, wydział Realizacji umów międzynarodowych), tam pani od ręki podała mi adresy jakby nie można było tego podać listownie. Napisałam śliczne pisemko, teraz koleżanka zdecydowanie lepsza ode mnie w niemieckim tłumaczy je, może już jutro wyślę. Najlepsze jest to, że składając wniosek do ZUSu dołączyliśmy potwierdzone okresy ubezpieczeń (załatwiliśmy dokumenty już na początku 2009 roku), a nasz kochany ZUS ponownie, do tych samych instytucji, zwrócił się o potwierdzenie ubezpieczenia Najśmieszniejsze jest to, że umowy dotyczące wzajemnych rozliczeń i ubezpieczeń mają podpisane, ale nigdzie nie ma ustaleń w jakim terminie ma być udzielona odpowiedź A, że urzędnicy we wszystkich krajach tacy sami, to się nie śpieszą, bo terminów brak. Zobaczymy czy pisemko coś pomoże, jeśli nie, znowu będziemy pisać i dzwonić. A co
-
- Posty: 1425
- Rejestracja: 2008-10-17, 12:04
- Lokalizacja: wlkp
6.Bo musisz wiedzieć że u nasz jest inaczej niżli na obczyżnie...
Znajome z Wysp brytyjskich, sprawę z tą instytucją załatwił w miesiąc ,a jego ślubna będąc na miejscu w RP sprawę załatwiała ponad 8 miesięcy...w dobie udogodnień my nadal
za Łokietka,bez ujmy dla tego ostatniego...
Znajome z Wysp brytyjskich, sprawę z tą instytucją załatwił w miesiąc ,a jego ślubna będąc na miejscu w RP sprawę załatwiała ponad 8 miesięcy...w dobie udogodnień my nadal
za Łokietka,bez ujmy dla tego ostatniego...
co w duszy,to i w oczach
Hi.
Mości Panowie!!
Szlachetna firma, jaką jest w swej nieomylności ,zaliczy Was do grona O/N
I u rzecz ciwna,byle tubylec,z plemienia "sinych nosów" ZUS -owskie gaże ma na stałe
a esemowate na 3 wiosny...
Każdą razą,trzymam za Was Panowie paznokcie...jako i Wy trzymajcie za mnie w przyszłości
Mości Panowie!!
Szlachetna firma, jaką jest w swej nieomylności ,zaliczy Was do grona O/N
I u rzecz ciwna,byle tubylec,z plemienia "sinych nosów" ZUS -owskie gaże ma na stałe
a esemowate na 3 wiosny...
Każdą razą,trzymam za Was Panowie paznokcie...jako i Wy trzymajcie za mnie w przyszłości
co w duszy,to i w oczach
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości