A to moje wspomnienia z krio...
Może nie najwyższej jakości zdjęcia , za to wspomnienia jak najbardziej
Metoda ćwiczeń- Pilates.
Moderator: Beata:)
słuchajcie, odnośnie ćwiczeń to na przełomie wiosny i lata chodziłam na pilates i callanetics. same ćwiczenia są super, generalnie czułam się dość dobrze po nich. potem z różnych względów zaprzestałam. teraz, kiedy bliżej mi do SM, zastanawiam się czy one jednak nie są zbyt obciążające. z drugiej strony nie trzeba ćwiczyć z takim natężeniem jakby się było zdrowym, prawda? qrcze, kopa w dupsko mi zasuńcie to w czwartek pójdę muszę coś zacząć robić. basen byłby super ale ja nie pływam (o zgrozo, a mąż patentowany ratownik i żeglarz hi hi)
Wspólnota uczuć wzajemną życzliwość w nas budzi
- aisza
- Posty: 7601
- Rejestracja: 2008-08-09, 20:04 Wiek: 56
- Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
- Kontaktowanie:
inbloom pisze:basen byłby super ale ja nie pływam (o zgrozo, a mąż patentowany ratownik i żeglarz hi hi)
inbloom-mam to samo,wody panicznie się boję(topiłam się jako nastolatka).Mąż nie raz chciał mnie nauczyć pływać,ale nic z tego(też ma uprawnienia ratownika)
Przestań mieć pretensje do innych. Bierz odpowiedzialność za każdy swój krok...
inbloom pisze:muszę coś zacząć robić. basen byłby super ale ja nie pływam
No to bierz się do nauki pływania. Żeby było bezpiecznie możesz z wypożyczonym małolatem w brodziku. Będziesz wtedy troskliwą ciocią, co bawi sie z dzieckiem. (Każda metoda jest przydatna. Sama właśnie w ten sposób nauczyłam się pływać dobrze po czterdziestce )
inbloom pisze:ale ja nie pływam
Inbloom wcale nie musisz umieć pływać.Możesz najnormalniej wykonywać ćwiczenia,takie same jak np.materacu czy rehabilitacji.Woda nie stawia oporu i nie działa tam prawo grawitacji,dlatego wykonasz w niej takie ćwiczenia,których poza wodą nie jesteś w stanie zrobić. Jeżeli się boisz wody to rób to wszystko tam gdzie jest płytko.Masz męża ratownika,więc bierz go za rękę i na basen na naukę pływania,bo to nic trudnego,a efekty są widoczne.
Wojtek
jakiś zbawienny wpływ na mnie macie
jutro zaczynam pilatesy i inne callaneticsy - generalnie sie wypytałam o wszystko i po prostu jak zacznę się przegrzewać mam robić przerwę i nie przeginać z intensywnością.
co do basenu to oczywiście ciągle się boję i mam opory ale obiecuję, że będę się mega starała przełamać swoje lęki. na początek wybiorę się z TŻetem popluskać się po prostu a potem po kroczku, po kroczku...
dzięki za mobilizację!
jutro zaczynam pilatesy i inne callaneticsy - generalnie sie wypytałam o wszystko i po prostu jak zacznę się przegrzewać mam robić przerwę i nie przeginać z intensywnością.
co do basenu to oczywiście ciągle się boję i mam opory ale obiecuję, że będę się mega starała przełamać swoje lęki. na początek wybiorę się z TŻetem popluskać się po prostu a potem po kroczku, po kroczku...
dzięki za mobilizację!
Wspólnota uczuć wzajemną życzliwość w nas budzi
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości