Copaxone

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

rostanki
Posty: 54
Rejestracja: 2010-10-26, 23:45
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: rostanki » 2011-01-26, 19:58

Iwonko powiem Ci tak to przerabane :-/ ale zawsze mozemy sie razem napic wirtualnie i to do bolu .Kaca nie bedzie watroba na swoim miejscu :564: To i tak na zdrowko.:)
Rostanki

slackware
Posty: 466
Rejestracja: 2008-08-20, 22:25
Lokalizacja: ???

Postautor: slackware » 2011-01-26, 20:00

Grzegorz76 pisze:hej wszystkim
mam pytanie: czy po copxone mozliwa tez jest naprawa uszkodzen w mozgu tak jak po tysabri?
i na jaka postac SM jest copaxone?
z gory dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam


No właśnie kilka postów wyżej pisano...

1. Nie jest możliwa naprawa uszkodzeń mózgu - jedynie spowolnienie postępów choroby.
2. Na postać rzutowo-remisyjną.

Pozdrawiam

bombadil
Posty: 32
Rejestracja: 2010-01-30, 00:50
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: bombadil » 2011-01-27, 00:00

dzisiaj zrobiłem swoje pierwsze "kłucie" - łatwizna :!:
można powiedziec, że teraz to jestem "SM'owiec pełną gębą" :-P

dzisiaj trochę swędziało, więc może to jednak lek :)

kaczorrd
Posty: 39
Rejestracja: 2011-01-20, 18:15
Lokalizacja: Będzin
Kontaktowanie:

Postautor: kaczorrd » 2011-01-27, 11:12

cześć mam pytanie do iwony333 bo jest po kilkuset wkuciach copaxonem jak wbijasz igłę np. do ramienia ściągasz skórę i od góry bijesz czy pod jakimś kontem bo dzisiaj jestem po drugim zastrzyku co robiłem sam i chyba mi nie wyszło spuchło ramie w miejscu wkłucia i rumień jest na około. Pozdrawiam :-D

Awatar użytkownika
Beata:)

-#Administrator
Posty: 9398
Rejestracja: 2009-02-09, 14:24
Lokalizacja: Toruń

Postautor: Beata:) » 2011-01-27, 11:24

kaczorrd, poczytaj może tutaj :arrow: http://stwardnieniesmrozsiane.ok1.pl/vi ... sc&start=0
Pozdrawiam.
Obrazek

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2011-01-28, 07:49

Mężowi minął rok od rozpoczęcia leczenia Copaxone, czy pomaga? Nobla za odpowiedź. Taki rzut na 100% był jeden (PZNW), przeszło po Metypredzie i to bardzo szybko, a co z resztą nie wiadomo, bo głównym podejrzanym jest kręgosłup, ale nawet jeśli odpowiedzialność rozdzielić 80% kręgosłup i 20 % SM, to nie jest źle. Rezonans głowy wykazał progresję, ale jak dla mnie to nie ma nad czym myśleć, bo porównywano go z rezonansem wykonanym ponad 2 lata temu (kilka miesięcy przed leczeniem Rebifem i 10 miesiącach bez leczenia).

Problem pojawił się ze znalezieniem miejsca do wkłuć, zdarza się, że trafiam na miejsce, gdzie skóra zrobiła się bardzo twarda, ale mam nadzieję, że mąż przybierze na wadze i przybędzie miejsca :-)

Został jeszcze rok leczenie, czy przedłużą, wszystko zależy od tego jak będą patrzeć na pobyty Delfina w szpitalu (czy uznają to jako tylko i wyłącznie problemy kręgosłupowe, czy tylko jako rzuty- co lekarz to ina opinia), ale jakoś nam przestało strasznie zależeć.

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-01-28, 15:19

Iffonka, Czy pomaga?!To jak być czy nie być?! :mrgreen: Ale poważnie na Avonexie miałam przez 8 miechów 3 rzuty, teraz Copaxone też ok 8 miesięcy i jeden rzut-więc jak dla mnie pomaga.Tymbardziej po raz pierwszy przy rzucie nie straciłam władzy w nogach-dla mnie to dużo.Jednakże kolejny rzut spowoduje wykluczenie z programu.Póki co nie mam co narzekać,tymbardziej każda infekcja kończyła się w wiadomy dla mnie sposób,a teraz przeszłam już 3 (odpukać w niemalowane). Nadzieja umiera ostatnia :-)

kaczorrd
Posty: 39
Rejestracja: 2011-01-20, 18:15
Lokalizacja: Będzin
Kontaktowanie:

Postautor: kaczorrd » 2011-01-29, 08:40

cześć wszystkim i pozdrawiam :10: co sądzicie o kupnie automatu do robienia zastrzyków do Copaxone czy ktoś ma ten przyrząd i czy się sprawdza bo ja nie jestem wstanie sobie zrobić zastrzyku bo mi się ręce trzęsą ze strachu. koszt tego urządzenia około 90 zł. Doradźcie mi :23:

nati_1978
Posty: 2484
Rejestracja: 2009-03-12, 19:59
Lokalizacja: Chorzów

Postautor: nati_1978 » 2011-01-29, 09:00

Ja Ci powiem tak - miałam przyrząd do robienia betaferonu -dwa razy mi sie popsuł...potem przeszłam na Copaxone i robiłam zastrzyki bez aparaciku - było mi znacznie lepiej...Ale tak bylo u mnie,nie wiem jak będzie u Ciebie.Musisz chyba sam podjąc decyzję;)
Nadzieja umiera ostatnia ...

Iwona333
Posty: 981
Rejestracja: 2010-05-04, 19:17
Lokalizacja: Wielkopolska

Postautor: Iwona333 » 2011-01-29, 21:35

Ja nie mam automaciku i tez nigdy tego nie próbowałam,ale do wrzesnia bliżej niż dalej więc nawet o nim już nie myślę :-/

kaczorrd
Posty: 39
Rejestracja: 2011-01-20, 18:15
Lokalizacja: Będzin
Kontaktowanie:

Postautor: kaczorrd » 2011-02-01, 11:33

Witam wszystkich :23: chcę się podzielić spostrzeżeniami dotyczącymi leku widzę i czuję poprawę już po 7 wkuciach mija mi powoli splastyka mięśni nóg i mogę oddać mocz bez problemu jak miałem wcześniej . Pozdrawiam wszystkich trzymajcie się cieplutko :21:

finka
Posty: 812
Rejestracja: 2009-07-12, 12:44
Lokalizacja: z daleka
Kontaktowanie:

Postautor: finka » 2011-02-01, 13:24

I tak trzymaj cieszymy się razem z tobą :mrgreen:
:525: :526: :524:
Finka

ewka1
Posty: 375
Rejestracja: 2010-10-31, 20:29
Lokalizacja: pomorskie
Kontaktowanie:

Postautor: ewka1 » 2011-02-01, 16:42

kaczorrd :21: to wspaniala wiadomosc.trzymam kciuki za dalsze postepy :10:
"Musisz zrozumieć,czym jest motywacja,aby ciągle motywować innych"

Iffonka
Posty: 2251
Rejestracja: 2008-06-30, 09:39
Lokalizacja: Ozimek
Kontaktowanie:

Postautor: Iffonka » 2011-02-02, 21:13

Zazdroszczę jasnej sytuacji :-( patrząc w przeszłość nikt nie ma pewności z czego brały się te problemy z nogami, może wcześniej też winny był kręgosłup ? Problem w tym, że nikt nie chciał nas słuchać, każdy tylko powtarzał, że to taki agresywny SM. Dopiero kiedy upieraliśmy się i zrobiono kilka rezonansów wyszło co wyszło. No i pytanie, która przypadłość gra główne skrzypce? wg lekarzy jedno napędza drugie. na ile ta teoria jest prawdziwa? Teoria agresywnego SM padła, gdy PZNW ustąpiło bez solu już po trzech dniach metypredu. Pytanie, czy to zasługa Copaxone, czy od zawsze SM grało rolę drugoplanową, wcześniejsze rzuty szły "w nogi", raz tylko nasiliła się spastyka ręki, niestety w odcinku piersiowym też sa poważne zwyrodnienia i bądź tu mądry człowieku :roll:

ewka1
Posty: 375
Rejestracja: 2010-10-31, 20:29
Lokalizacja: pomorskie
Kontaktowanie:

Postautor: ewka1 » 2011-02-03, 21:19

Sluchajcie a ta spastyka to jak i czym sie objawia?jakos mam dziwne bole nog i to pod udzie badz na calej dlugosci tyl.wczesniej tego nie mialam.czy to pogoda (bo i jest do dupy)czy copaxone?
"Musisz zrozumieć,czym jest motywacja,aby ciągle motywować innych"


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 87 gości