LDN

Indywidualne leczenie chorego na SM

Moderator: Beata:)

Lusi
Posty: 23
Rejestracja: 2013-06-19, 11:47
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Lusi » 2013-09-09, 11:51

U mnie tak jak u Ali. Przed samym pójściem spać biorę ldn i chop pod kołderkę. Sny po ldn są bardzo ciekawe i wyraziste.
Tomi nie martw się, przejdzie. Ja przy początkach, gdzieś koło dawki 2ml, miałam fatalnie nasiloną spastykę. Byłam okropnie sztywna. Przeszło. A teraz jest lżejsza i jest mi łatwiej. :-) Trzeba przeczekać.
Pod bliznami kryją się najtwardsze charaktery.

joanka
Posty: 560
Rejestracja: 2012-07-08, 20:55

Postautor: joanka » 2013-09-09, 15:07

tomi,
zaczęłam od 2,5mg -sen był taki poszarpany-budziłam się i znów zasypiałam,po dwóch dniach było ok
po około 2 tygodniach weszłam na dawkę 3mg - i znów operetka z poszrpanym snem,tym razem też po kilku dniach sen wrócił do normy
nie zrażaj się zbyt szybko , pewnie w końcu się wyśpisz :-)
Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś – praktycznie biorąc – nikt już nie jest zdrowy.
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?

rob
Posty: 597
Rejestracja: 2007-08-08, 09:50
Lokalizacja: Pomorskie

Postautor: rob » 2013-09-09, 21:58

tomi może to sprecyzuję :-) LDN ma tylko "nakłonić" organizm do większej produkcji endorfin i jest to tylko między 21 a 03. Ponieważ LDN blokuje receptory dla endorfin to mózg dostaje sygnał że endorfin brak w organizmie więc zwiększa produkcję. W pewnym momencie LDN przestaje działać i większa ilość endorfin zaczyna działać :-). W innych porach produkcja nie jest tak intensywna a więc i efektywna co może niweczyć działanie LDN.

Co do problemów ze snem, LDN to nie czynnik zewnętrzny (warunki) więc to nie to samo co "potrzebuje względnie dobrych warunków, a już obecność ludzi chrapiących wokół mnie jest równoznaczne z brakiem snu", po 10-12 dniach powinno być zdecydowanie lepiej tylko nie przerywaj znaczy się nie poddawaj :-) .

tomi
Posty: 44
Rejestracja: 2011-09-20, 17:30
Lokalizacja: mazowieckie

Postautor: tomi » 2013-09-10, 07:35

dziękuję wszystkim za odzew,
zasada do trzech razy sztuka wydaje sie być ponad czasowa
po trzeciej dawce (w dalszym ciągu tylko 1,5) noc zupełnie nie przypominała 2 poprzednich
w sensie pozytywnym :-)

weluncia
Posty: 96
Rejestracja: 2012-01-31, 15:35
Lokalizacja: Białystok

Postautor: weluncia » 2013-09-10, 09:42

Robert pytanie za 100 punktów.LDN biorę od lutego,podnosiłam się od dawki w zasadzie nie dającej efektów terapeutycznych czyli od 0,25 co dwa tygodnie podnosząc o 0,25 doszłam do dawki 3,5 i zrobiłam przerwę na 7 dni bo pomyślałam,że skoro to syntetyk tak jak piszesz, to może faktycznie dobrze byłoby zrobić co jakiś czas przerwę. A tu upsss... wszystko to co się poprawiło czyli przede wszystkim ciągłe zmęczenie, sen, problemy z pęcherzem cofnęło się.Już tydzień biorę znowu.Zaczęłam po przerwie od 3,5 i było jeszcze gorzej więc zeszłam do 3,0 i nadal zero poprawy.
Jak myślisz co może być powodem?
I jak Twoim zdaniem teraz brać, żeby znowu wróciło to, co już się naprawiło?
:665:
I jeszcze jedno pytanie. Nie pamiętam gdzie, ale czytałam, że co chodzi o chodzenie, to na ewentualną poprawę można liczyć dopiero po ok. 6-cu miesiącach terapii dawką min.3,0 mg.Wiesz coś o tym? Czy ja coś poplątałam?
Ela

joanka
Posty: 560
Rejestracja: 2012-07-08, 20:55

Postautor: joanka » 2013-09-10, 17:20

weluncia,
czy ja dobrze zrozumialam?-poprawa nastapiła dopiero po odstawieniu (przerwie) leku?
Badania w dziedzinie medycyny dokonały tak olbrzymiego postępu, że dziś – praktycznie biorąc – nikt już nie jest zdrowy.
Bertrand Russell
SM 1999-2012, LTT dodatnie 2013-bb ?

weluncia
Posty: 96
Rejestracja: 2012-01-31, 15:35
Lokalizacja: Białystok

Postautor: weluncia » 2013-09-10, 17:27

joanka:) źle zrozumiałaś, dopóki nie odstawiłam było dobrze po odstawieniu niestety źle jest, więc chyba nie wszystkim robienie przerw robi dobrze.
Ela

rob
Posty: 597
Rejestracja: 2007-08-08, 09:50
Lokalizacja: Pomorskie

Postautor: rob » 2013-09-10, 20:33

weluncia teraz widzę że powinienem napisać wszystko od początku choć pisałem że robię tak teraz i na własną odpowiedzialność. Biorę LDN od 4 lat natomiast przerwy robię od 1,5 roku. Pierwsza przerwa nie trwała 7 dni tylko 2 dni po roku doszedłem do 7 dni. Szczególnie ktoś kto zaczynał ostrożnie powinien cały czas postępować ostrożnie i nic nie robić gwałtownie. W czasie przerwy nie powinno nastąpić pogorszenie przy pierwszych oznakach wracamy do LDN. To już wszystko jednak powinienem napisać to od razu :20:
weluncia oczywiście bież LDN dalej i sukcesywnie zwiększaj (w miarę możliwości) dawkę do 4 mg i nie poddawaj się wszystko z czasem powinno powrócić :-).

W sprawie chodzenia z tego co czytałem to nie ma tu reguły jednym się poprawia po kilku (3-4) tygodniach innym po kilku miesiącach a są tacy którym chodzenie się nigdy nie poprawia i nie jest to główne zadanie LDN choć spróbować warto.

weluncia
Posty: 96
Rejestracja: 2012-01-31, 15:35
Lokalizacja: Białystok

Postautor: weluncia » 2013-09-10, 21:49

Dzięki Robert :-) Myślę, że ta informacja nie tylko mi się przyda, chociaż mam nadzieję,że takich "raptusów" jak ja nie ma wielu ;-) Ja jak widzisz nie zrezygnowałam, zbyt uparta jestem, a biorąc pod uwagę to jak bardzo mi pomógł, na 100% nie zrezygnuję. Fakt najbardziej mi przeszkadzają problemy z chodzeniem, ale może innymi sposobami z tym się uporam, natomiast dobrego nastroju, spokojnego snu, czy też braku biegania to toalety nie pozbawię się. :6:
Ela
Ela

mysiaanga
Posty: 5
Rejestracja: 2013-09-13, 10:58
Lokalizacja: bydgoszcz

Postautor: mysiaanga » 2013-09-13, 14:40

Rob dlaczego najlepsza do roztworu jest sól fizjologiczna a nie woda przegotowana czy woda oczyszczona z apteki destylowana?

rob
Posty: 597
Rejestracja: 2007-08-08, 09:50
Lokalizacja: Pomorskie

Postautor: rob » 2013-09-13, 23:00

Nie używamy do rozpuszczania Naltrexonu wody destylowanej, woda destylowana jest dobra dla akumulatorów samochodowych człowiek nie jest akumulatorem. W dłuższym stosowaniu jest ona nawet szkodliwa dla człowieka. Najbezpieczniejszy jest właśnie płyn fizjologiczny (roztwór fizjologiczny, sól fizjologiczna) jest obojętny dla organizmu (stosowany do uzupełnienia płynów organizmu, np. krwi utraconej w wyniku krwotoku), sterylny oraz jałowy co w dłuższym przechowaniu ma znaczenie. Przegotowana woda powinna być ok, jednak nie wiem jak się zachowa w dłuższym przechowywaniu.

weluncia
Posty: 96
Rejestracja: 2012-01-31, 15:35
Lokalizacja: Białystok

Postautor: weluncia » 2013-09-14, 10:00

Robert a Ty osobiście rozpuszczasz w soli fizjologicznej?
To jest informacja z ulotki soli fizjologicznej:
"Ze względu na ryzyko szybkiego rozwoju bakteryjnego, fiolki nie należy przechowywać dłużej niż przez 24 godziny po jej otwarciu."
Ja używam przegotowanej wody chociaż nie mam pojęcia jakie jest ryzyko rozwoju bakterii w przegotowanej tzn. po jakim czasie rozwijają się bakterie? I nie wiem czy to ma aż tak duże znaczenie zarówno w jednym i drugim przypadku?Ja już 8 miesięcy w przegotowanej rozrabiam i żyję :-)
Ela

rob
Posty: 597
Rejestracja: 2007-08-08, 09:50
Lokalizacja: Pomorskie

Postautor: rob » 2013-09-14, 12:36

mysiaanga przygotowanie LDN jest pokazane tutaj:
LDN - Przygotowanie roztworu
Oczywiście nie trzeba używać takich naczyń jak na zdjęciach, chodzi o sposób np. do rozdrobnienia tabletki można użyć ceramicznej miseczki i moździerza.

weluncia tak używam soli fizjologicznej od początku i wiem o bakteriach więc sól przed oraz po przygotowaniu przechowuje LDN w lodówce aby zmniejszyć to ryzyko i tak od 4 lat więc nie jest najgorzej :). Ale czasami nie mam soli fizjologicznej bo np. zapomnę kupić :) i wcale się tym nie martwię, stosuję wodę z kranu przefiltrowaną przez filtr, gotuję przez 10 minut i rozpuszczam, parę miesięcy w sumie przez te lata takich się zebrało i też nic się nie dzieje.

weluncia
Posty: 96
Rejestracja: 2012-01-31, 15:35
Lokalizacja: Białystok

Postautor: weluncia » 2013-09-14, 12:51

Dzięki Robert, dobrze,że napisałeś,że czasami bierzesz z kranu , bo w tej instrukcji jest napisane,że bierzemy wodę z kranu :-)
Ela

mysiaanga
Posty: 5
Rejestracja: 2013-09-13, 10:58
Lokalizacja: bydgoszcz

LDN Naltrexon

Postautor: mysiaanga » 2013-09-14, 13:37

Dzięki Rob, kupiłam już jednak z apteki wodę oczyszczoną, to już ją skończę. Zaczęłam brać 2 mg już dwa dni to chyba dobrze zaczęłam?. Chcę zwiększać o 0,5 co tydzień do 4,5 mg. Martwi mnie, że dokładnie od czasu jak zaczęłam brać ldn to kłuje mnie w jelitach i tak do 2 razy dziennie mam luźne stolce.

Pytanie do Roba. Teść ma raka prostaty z przerzutami, bierze Encorton (steryd) i lekarze podają mu "farmakologiczną kastrację", czy może brać LDN?. Nie było słowa o sterydach w książce J.Schopick, ale pytam no i dlaczego nie można brać sterydów przy LDN?
Ile też mg można brać kwasu Alfa-liponowego?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez mysiaanga, łącznie zmieniany 1 raz.


Wróć do „Leczenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości