Medycyna alternatywna
Moderator: Beata:)
Odświeżyć temat spróbuje
Po pierwsze czosnek robi swoje.
Zero kataru, zero przeziębienia.
Po drugie i może najważniejsze
Chciałbym zachęcić kogoś do zażywania "Ginkgo biloba" po naszemu "Miłorząb japoński".
Brałem przez miesiąc połowę maksymalnej dawki.
Spastyka troszkę się poprawiła - podejrzewałem, że codzienne ćwiczenia, rowerek robiły swoje.
W czwartek mi się skończyło ziele - nóżki znowu robią się ciężkie, nawet w pracy zauważyli.
Zbieg okoliczności?
Teoretycznie ma to zioło działać jak CCSVI (ale teraz dowaliłem)
Jak na razie poza BACLOFEN-em , i milgammą w pigułkach nic innego nie brałem.
Juro robię zakup i powtórzę kurację zobaczymy.
Nie mniej jednak proponuje spróbować. Podzielcie się opinią.
http://www.zielnik.biz/milorzab-japonski/
Pozdrawiam
Po pierwsze czosnek robi swoje.
Zero kataru, zero przeziębienia.
Po drugie i może najważniejsze
Chciałbym zachęcić kogoś do zażywania "Ginkgo biloba" po naszemu "Miłorząb japoński".
Brałem przez miesiąc połowę maksymalnej dawki.
Spastyka troszkę się poprawiła - podejrzewałem, że codzienne ćwiczenia, rowerek robiły swoje.
W czwartek mi się skończyło ziele - nóżki znowu robią się ciężkie, nawet w pracy zauważyli.
Zbieg okoliczności?
Teoretycznie ma to zioło działać jak CCSVI (ale teraz dowaliłem)
Jak na razie poza BACLOFEN-em , i milgammą w pigułkach nic innego nie brałem.
Juro robię zakup i powtórzę kurację zobaczymy.
Nie mniej jednak proponuje spróbować. Podzielcie się opinią.
http://www.zielnik.biz/milorzab-japonski/
Pozdrawiam
Wojtek pisze:Chciałbym zachęcić kogoś do zażywania "Ginkgo biloba"
Brałam kiedyś miłorząb...Nie miałam wtedy spastyki...Poprawiał tylko samopoczucie.
Wojtek pisze:Spastyka troszkę się poprawiła
Może to faktycznie coś w tym jest, a może nie... Temat mnie zaciekawił, bo niestety mam spastykę.
Wojtek pisze:Juro robię zakup i powtórzę kurację zobaczymy.
Nie mniej jednak proponuje spróbować.
Wojtku konieczne zdaj nam sprawozdanie w odpowiednim temacie.
Może ja też spróbuję...
a może ktoś z Was zażywa koci pazur i z jakim skutkiem?
oto co znalazłam...Surowcem jest wewnętrzna strona kory,która ma bardzo dużo zastosowań na: bezsenność, białaczkę,Parkinsona, grypę, grzybice, kaszel, krwawienie z nosa,kurcz mięśni, łuszczycę, nadciśnienie, nadmierne oddawanie gazów, opryszczkę, osłabienie, prostatę, przeziębienie, stres, stwardnienie rozsiane, toksyczne działanie leków, zaburzenia hormonalne
u kobiet, zaburzenia krążenia, zaburzenia nerwicowe i inne.
Koci pazur jest środkiem eliminującym czyli oczyszcza organizm z trujących substancji. Kora z tego drzewa ma działanie
przeciwalergiczne, przeciwbakteryjne, przeciwreumatyczne, pobudzające i neutralizujące toksyny.
.
oto co znalazłam...Surowcem jest wewnętrzna strona kory,która ma bardzo dużo zastosowań na: bezsenność, białaczkę,Parkinsona, grypę, grzybice, kaszel, krwawienie z nosa,kurcz mięśni, łuszczycę, nadciśnienie, nadmierne oddawanie gazów, opryszczkę, osłabienie, prostatę, przeziębienie, stres, stwardnienie rozsiane, toksyczne działanie leków, zaburzenia hormonalne
u kobiet, zaburzenia krążenia, zaburzenia nerwicowe i inne.
Koci pazur jest środkiem eliminującym czyli oczyszcza organizm z trujących substancji. Kora z tego drzewa ma działanie
przeciwalergiczne, przeciwbakteryjne, przeciwreumatyczne, pobudzające i neutralizujące toksyny.
.
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
A ja mam inna metodę "leczenia"- w każdym razie wspomagania zdrowia. Dawniej ta metoda była stosowana u sportowców ( wyłącznie0 a teraz jest coraz szerzej stosowana. Są kursy.
Oto link- poczytajcie sami- tam jest kilka różnych zakładek.
http://www.kinesiologytaping.pl/index.php?kat=57
Mam zaklejone haluksy na stopach. I co? Nie wiem. Nie boli, nie przeszkadza. Zobaczymy co dalej. Ale w tej metodzie można "podklejać" opadającą stopę ....o i bolące kolano.( Muszę dać link z tego tematu do DZISIAJ.)
Czy to dobra metoda, każdy musi rozważyć czy wypróbować sam, Ceny nie wysokie a na pewno nie po 130 zł jak inne "paraleki".
Oto link- poczytajcie sami- tam jest kilka różnych zakładek.
http://www.kinesiologytaping.pl/index.php?kat=57
Mam zaklejone haluksy na stopach. I co? Nie wiem. Nie boli, nie przeszkadza. Zobaczymy co dalej. Ale w tej metodzie można "podklejać" opadającą stopę ....o i bolące kolano.( Muszę dać link z tego tematu do DZISIAJ.)
Czy to dobra metoda, każdy musi rozważyć czy wypróbować sam, Ceny nie wysokie a na pewno nie po 130 zł jak inne "paraleki".
Wróć do „Leczenie alternatywne”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości