Kącik złego humoru
Moderator: Beata:)
ulaluki nie dajesz rady? mogę to sobie wyobrazić i doskonale Cię rozumiem. W naszym związku to ja jestem chora i często analizuję wszystko co się wokół mnie dzieje. Powiem tak, wiem jak trudno z Nami wytrzymać, odsuwamy bliskich od siebie, najczęściej w takich chwilach, kiedy najbardziej ich potrzebujemy ale czy bez było by lepiej ? Wątpię i wiem, że po rozstaniu pewnie będzie jeszcze gorzej Wam obojgu. Lepiej dojść do porozumienia, choć wiem jakie to trudne, zwłaszcze kiedy osoby trzecie mają wgląd w nasze sprawy. Z tym definitywnie zrobiłam porządek, bo było konieczne. Jesteś fundamentem i podstawą Waszego związku i tak jak napisała Beata, masz rolę do spełnienia, bardzo trudną ale wykonalną jeśli obojgu Wam na tym i na sobie zależy.
Ja ze swojej strony, będę wspierać Was duchem i życzę Ci dużo uporu, siły i cierpliwości.
Ja ze swojej strony, będę wspierać Was duchem i życzę Ci dużo uporu, siły i cierpliwości.
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
ulaluki,nawet nie wiesz ile jest w Tobie sily nie wiesz ile mozesz zniesc i ile jeszcze dla Ciebie przygotowano.Nigdy nie spotyka nas wieksze nieszczescie niz to,ktore mozemy udzwignac.Twoje zycie jest na Twoja miare i nawet gdy cos przygniata Cie do ziemi pamietaj,ze od dna tez mozna sie odbic.Renia ma racje -to bardzo madra osoba sprobujcie dojsc do porozumienia.Moze to co napisalam jest glupie ale tylko tak umiem poradzic i takze bede wspierac Was duchem.
"Musisz zrozumieć,czym jest motywacja,aby ciągle motywować innych"
Witam,
nie wiem czy akurat tutaj mam się wypisać, ale niech będzie. Dzięki waszym radom i radom mojego neurologa wczoraj udałam się na ostry dyżur do szpitala w celu przebadania czy te moje drętwienia, senność, ruchoma głowa no i doszło jeszcze mrownienie twarzy z prawej strony jest związane z rzutem. Lekarz przebadał mnie i stwierdził że neurologicznie jest ok i przepisał mi Baclofen (na sztywność mięśni) i Halidor od mrowienia. Wczoraj wieczorem wzięłam po jednej i dziś rano tylko Halidor. mam tak jakby luźniejsze mięśnie nóg, ale głowa jakby mocniej rozluźniona (po schodach mnie nieźle rzuca). Fakt, że u nas dziś pogoda do d........ Wisi coś w powietrzu. To też może być przyczyną? Jak radzicie, może to przez te leki mnie tak zarzuca? Dajcie znać
nie wiem czy akurat tutaj mam się wypisać, ale niech będzie. Dzięki waszym radom i radom mojego neurologa wczoraj udałam się na ostry dyżur do szpitala w celu przebadania czy te moje drętwienia, senność, ruchoma głowa no i doszło jeszcze mrownienie twarzy z prawej strony jest związane z rzutem. Lekarz przebadał mnie i stwierdził że neurologicznie jest ok i przepisał mi Baclofen (na sztywność mięśni) i Halidor od mrowienia. Wczoraj wieczorem wzięłam po jednej i dziś rano tylko Halidor. mam tak jakby luźniejsze mięśnie nóg, ale głowa jakby mocniej rozluźniona (po schodach mnie nieźle rzuca). Fakt, że u nas dziś pogoda do d........ Wisi coś w powietrzu. To też może być przyczyną? Jak radzicie, może to przez te leki mnie tak zarzuca? Dajcie znać
miko za krótko je bierzesz żeby wiedzieć czy pomagają albo szkodzą.
Poczekaj do jutra wieczorem a najlepiej jak się da , to do piątku rana, wtedy będzie 3 dni. Pamiętaj jednak, że nic na siłę, jak by coś nie tak, wiesz co robić.
Baclofen może tak na Ciebie działa, że jesteś senna.
Pozdrawiam cieplutko
Ps. masz rację w Naszym regionie coś wisi w powietrzu
Poczekaj do jutra wieczorem a najlepiej jak się da , to do piątku rana, wtedy będzie 3 dni. Pamiętaj jednak, że nic na siłę, jak by coś nie tak, wiesz co robić.
Baclofen może tak na Ciebie działa, że jesteś senna.
Pozdrawiam cieplutko
Ps. masz rację w Naszym regionie coś wisi w powietrzu
Nie potrzebuję skrzydeł by latać, potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
ulaluki- trzymam kciuki żeby kryzys minął jednak bez zbyt wielu burz. Może to po postu czas przesilenia, napięcia i braku sił żeby sprostać jakże trudnym warunkom. Może jednak uda się dojść do porozumienia.
Bynik- trzymaj się i walcz.
Bea- dużo siły życzę. Wierzę, że dasz radę. Czasami zbyt wiele spada na nasze głowy
mika- zastanawiam się czy bardziej jest to reakcja na leki (Nieraz organizm potrzebuje kilku dni żeby się przyzwyczaić do pewnych "zmian" wynikających ze składu), czy też efekt pogody i skoków temperatur. Przy tak gwałtownych zmianach to potrafi rzucić na kolana nawet osobę zdrową. Jak nie minie to radziłabym dopytać lekarza czy aby to nie jest jakiś składnik uboczny. Osobiście mi Balcofen nie służył. Trzymaj się dzielnie
Bynik- trzymaj się i walcz.
Bea- dużo siły życzę. Wierzę, że dasz radę. Czasami zbyt wiele spada na nasze głowy
mika- zastanawiam się czy bardziej jest to reakcja na leki (Nieraz organizm potrzebuje kilku dni żeby się przyzwyczaić do pewnych "zmian" wynikających ze składu), czy też efekt pogody i skoków temperatur. Przy tak gwałtownych zmianach to potrafi rzucić na kolana nawet osobę zdrową. Jak nie minie to radziłabym dopytać lekarza czy aby to nie jest jakiś składnik uboczny. Osobiście mi Balcofen nie służył. Trzymaj się dzielnie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości