Nieleczony rzut
Moderator: Beata:)
witam, jestem tu nowa, męczę się od 2 tygodni ze sobą, tak naprawdę to nie wiem co mi jest, neurolog stwierdził SM, mam skierowanie do szpitala, jednak nie ma miejsc, i mam termin na 2 grudnia, najgorzej było na początku, 2 dni spędzone w łóżku z powodu braku sił by wstać, potem trochę się polepszyło ale teraz trzęsie mnie od wewnątrz i czuję się otępiała, jakby mnie ktoś porządnie po głowie ździelił, a sił zero, każdego dnia trzęsie mnie coraz bardziej i już nie wiem co o tym myśleć. No ale lekarz stwierdził, że mojemu życiu nic nie zagraża, więc z powodu braku miejsc muszę spokojnie odczekać. No i czekam bardzo spokojnie, muszę przyznać , aż sama się sobie dziwię, ale już od bardzo dawna jest mi wszystko jedno, jeszcze zanim się dowiedziałam, co może mi dolegać
ja teraz swój przespałam no i mam skutki coś mi się zdaje (mijają 3 tygodnie i poprawy nie ma )
Kiedyś mi powiedziała jedna kobieta z która miałam okazje leżeć w szpitalu 2 lata temu że jak się jest już tak wściekłym że patelnia leci przez całą kuchnię to pora do szpitala się zbierać !!!
Gdy tak patrzę z perspektywy kolejnych rzutów to u mnie to się sprawdza zrobię tak następnym razem i przekonam się czy pozostałości będą mniejsze
Kiedyś mi powiedziała jedna kobieta z która miałam okazje leżeć w szpitalu 2 lata temu że jak się jest już tak wściekłym że patelnia leci przez całą kuchnię to pora do szpitala się zbierać !!!
Gdy tak patrzę z perspektywy kolejnych rzutów to u mnie to się sprawdza zrobię tak następnym razem i przekonam się czy pozostałości będą mniejsze
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości