Mamy ogłoszenia i na profilu prywatnym, i na społecznościowym naszej miejscowości. Przepytuję dosłownie każdego, kto stanie na mojej drodze. Niektórzy są szczerze zainteresowani, ale są też tacy, dla których to tylko kot
Niestety jakakolwiek identyfikacja trochę się zagmatwała, bo w toku poszukiwań odkryliśmy, że Rudy ma niemalże sobowtóra, jak się okazało, jest nim jego brat, kot z kolejnego miotu, po tej samej matce co Hela i Rudzik. Jest to kot sąsiadów, ale wyobraźcie sobie, że przez te dwa lata, kiedy był u nas Rudzik, nigdy na oczy tamtego nie widziałam.
Koniec końców, jak tylko pojawi się ( którykolwiek ), polecę sprawdzać, czy to aby ten mój...
---------------------------------
Dziękuję