Kącik złego humoru
Moderator: Beata:)
Kącik złego humoru
Jaka piękna burza już druga w tym tygodniu. Po tym skwarze nareszcie ulga . Lubię letnie burze
Anka
Kącik złego humoru
Dobra, grzmi i trochę pada. I kilka zawiadomień o niebezpieczeństwie dostałam.
Tylko chciałam iść dzisiaj na otwarcie wystawy, sle chyba odpuszczę
Tylko chciałam iść dzisiaj na otwarcie wystawy, sle chyba odpuszczę
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Kącik złego humoru
Kilkanaście powiadomień miałem, ale ani kropelki nie widziałem. Dalej żar z niebios daje, mimo już wieczorowej pory.
Czy już nie będzie normalnych pór roku, takich jak to bywało za tamtych czasów. Albo leje i powódź, albo grzeje i susza. Nic pośrodku.
Czy już nie będzie normalnych pór roku, takich jak to bywało za tamtych czasów. Albo leje i powódź, albo grzeje i susza. Nic pośrodku.
Wojtek
Kącik złego humoru
Na płn pochmurno i cały dzień na zmianę padało i grzmiało, według lokalnych prognoz front przemieszcza się na płd-wschód. Życzę Wam ochłody i paru kropelek, tak bez przesady. A propos pór roku i kataklizmów, to ostatnio czytałam proroctwa że koniec świata ma nastąpić w 2050 - to do wtedy ogołocimy planetę ze wszystkiego, co daje nam życie. Kolejny koniec świata, wiele takich już przeżyliśmy, ale brzmi złowieszczo, bo jakby dość realnie
Anka
Kącik złego humoru
W wozku elektrycznym popsuł się akumulator- nie ma siły jechać
Kącik złego humoru
Roma współczuję i życzę cierpliwości na złośliwość rzeczy martwych nie mamy wpływu ciągle się coś psuje powodzenia na pd upał nadal w rozkwicie
Kącik złego humoru
roma pisze:Source of the post W wozku elektrycznym popsuł się akumulator- nie ma siły jechać
Kurcze, jak nie urok, to... przemarsz wojsk :( Współczuję, choć wyprawy akurat w takie pogody do fajnych nie należą. Ale przymusowe siedzenie w domu też nie jest fajne. Może to jednak nic poważnego, oby tak było.
Pozdrawiam
SylwiU
SylwiU
Kącik złego humoru
roma pisze:Source of the post nie ma siły jechać
Roma, to tylko bateria..zawsze można ją wymienić, nawet tysiąc razy i wszystko będzie jak nowe. Głowa do góry.
Ann pisze:Source of the post że koniec świata ma nastąpić w 2050 - to do wtedy ogołocimy planetę ze wszystkiego
Groźnie i jakże prawdopodobne. Niestety codziennie niszczymy te formy życia, które powinny istnieć. Samozagłada w najczystszej postaci, wręcz książkowa.
Szkoda pokolenia, które się teraz rodzi, bo nawet gdy kolejny koniec świata zostanie odwołany, to chyba nieciekawe będzie wtedy życie.
Wojtek
Kącik złego humoru
Co chwila gdzieś komuś się przytrafia mały koniec świata... Roma, nie umiem Ci nic sensownego poradzić ale trzymam kciuki żeby się szybko udało naprawić
Anka
-
- Posty: 80
- Rejestracja: 2018-05-18, 17:33
Kącik złego humoru
Ech jest mi bardzo smutno.....moja ukochana właśnie mnie opuszcza...ostatnio staraliśmy się o dziecko ale się nie udało...zazdroszcze Wam tego ze macie wsparcie w rodzinie.Pewnie w jej oczach nie jestem perspektywiczny.Przez ostatni rok nie byłem w stanie pracować...Kocham ją i mam nadzieje ze znajdzie sobie kogos zdrowego kogoś kto da jej szczęście....mi choroba na to nie pozwoli...
Kącik złego humoru
prosiak1947 pisze:Source of the post moja ukochana właśnie mnie opuszcza
Jest to dla Ciebie duże i negatywne przeżycie - współczuję. Nie będę pisał głupot typu - "wszystko będzie dobrze". Nie znam zupełnie Twoich relacji rodzinnych. Twoja żona nie dała sobie sama rady ze świadomością, że musi resztę życia spędzić z chorym mężczyzną. Smutne to i przynajmniej dla mnie, niezrozumiałe. Bo ani to, że nie udało się mieć Wam dziecka, ani to, że jak to napisałeś " pewnie w jej oczach nie jestem perspektywiczny", nie jest powodem do rozstania. Życie z chorym nie jest łatwe, lecz jeżeli jest to ktoś, kto jest dla nas ważny, choroba powinna wzmocnić związek, zmienić jego funkcjonowanie, ale na pewno nie być powodem do jego zakończenia. Brzmi to bardzo idealistycznie i życzeniowo..ale w tym tkwi wielkość ludzkich osobowości.
No cóż, przykro, że zostałeś sam ze swoimi problemami zdrowotnymi.
Wojtek
-
- Posty: 80
- Rejestracja: 2018-05-18, 17:33
Kącik złego humoru
Dziękuje Homag...do konca wierzylem że miłośc jest w stanie pokonać wszystko ale SM jest jednak nie do pokonania.Czuje żal i rozgoryczenie .Od choroby chyba gorsza jest samotność "Samotnośc to taka straszna trwoga..."Rysiek mial racje...tyle wspolnych lat poszło na marne...
Kącik złego humoru
Tak mi przykro Prosiak widocznie według moich 10 letnich przeżyć z chorobą to nie do końca jest miłość ciężki temat tak ciężko jest żyć z chorym teraz musisz być jeszcze. silniejszy tego Ci życzę
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 203 gości