Witam wszystkich jeszcze raz, właśnie wróciłam ze szpitala z diagnozą, to SM.
Teraz czeka mnie nauka życia z nowym "przyjacielem", ale nie mam zamiaru się poddać
Czekam tylko aż te paskudne efekty uboczne kroplówki sterydowej miną.
NO I WRÓCIŁAM Z DIAGNOZĄ
Moderator: Beata:)
Hmmm; dostałaś diagnozę to dostałaś; czasu i słów sie cofnąć nie da, ale możesz się uważnie obserwować i weryfikować wszystkie zalecenia w naturze. To taki twój przyczynek do poznawania szczegółowo tej choroby. Nie traktuj wszystkich diagnoż jako święte i nienaruszalne. Nie dawaj się spławiać za każdym razem do neurologa bo masz SM. Dalej jesteś człowiekiem z krwi i kości.
Kasiu, żadna choroba nie cieszy, a realia leczenia w naszym kraju na pewno znasz, ale- choć może to brzmieć dziwnie- "zazdroszczę" Ci, że masz diagnozę... Wiele osób czeka latami i wierz mi lepsza taka diagnoza niż niepewność i co raz gorsze samopoczucie. Na pewno będą lepsze i gorsze dni, ale z takim nastawieniem dasz radę:)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości