Tchorz?
Tchorz?
Dzis kolejny raz znajomi zaprosili mnie na wycieczke w gory Ardeny(najwyzszy szczyt ok 700 mnpm kolejny raz odmowilem, bo wiem ze nie dam rady. Po 2-3 km bede nie do zycia, zaczne ciagac nogami i opozniac wycieczke. Juz tak raz bylo - zwalilem na grype i uwierzyli. Ile razy jeszcze mnie zaprosza? trudno powiedziec. Kiedy sie w koncu obraza?... Grupie dobrych znajomych powienienem powiedziec: mam SM i trudno! No tak, ale czy nie zaczna sie litowac, troszczyc ponad miare? Nie lubie tego. Staram sie nieafiszowac z chorobami, co najwyzej "grypa". Pewnie sie smiejecie: dylemat pelnosprawnego/niepelnosprawnego podstarzalego dzieciaka. Przyznac sie czy nie, zanim bedzie widac? pewnie , ze powiedziec, w koncu to dobrzy znajomi! Tak, tylko jakas taka mala cholera we mnie mowi: ciiiiiiiiii....
Mirku, poszukaj na Forum, bo gdzieś już był temat o "przyznawaniu" się do choroby rodzinie, znajomym lub w pracy. Moja rada: jeśli to zaufane osoby- myślę, że możesz powiedzieć, jeśli nie jesteś tego pewien- nie musisz się tłumaczyć i nie ma znaczenia jakich użyjesz argumentów.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
"Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy" Paulo Coelho
Wcześniej opowiadałem, że kręgosłup, że...., nigdy się nie przyznawałem, a teraz to samo "wyszło" z cienia i nic nie muszę. Jest jak jest. Trzeba powiedzieć, że "coś" masz, ale nie chcesz jeszcze o tym mówić, musisz sobie "poukładać", jak są "dobrymi" znajomymi odpuszczą Ci i zrozumieją, powiesz im, że pewnych rzeczy nie możesz, ale możesz np. ...... Każdy coś ma, tylko jeszcze o tym nie wie, Ty już wiesz, dlatego w góry nie możesz, ale możesz............
Mirku, a pomyślałeś co myślą Twoi przyjaciele? Zapewne zastanawiają się co się z Tobą dziej, czy urazili Cię jakoś, czy masz o coś żal, a jeśli już będą wiedzieli, czy nie będą czuli się oszukani?
Oczywiście wszystko zależy od tego jacy to są przyjaciele, jeśli tacy prawdziwi, to myślę, że mają prawo wiedzieć.
Oczywiście wszystko zależy od tego jacy to są przyjaciele, jeśli tacy prawdziwi, to myślę, że mają prawo wiedzieć.
mirmit, ja uważam że powinno się być szczerym i mówić o co chodzi.Sama popełniłam błąd po diagnozie-nikomu nie chciałam powiedzieć i wychodziło tylko mnóstwo niedomówień-niektórzy myśleli że miałam wylew!!!!To był koszmar!!!!Kiedy przyznałam się(bałam się litości,współczucia) powiedziałam jak mają mnie traktować-i jest fantastycznie!!!!!
Nadzieja umiera ostatnia ...
Popieram to co napisały dziewczyny (Iffonka, nati_1978).
Ja myślę to samo.
Powiedz im przy piwku, że masz problem, który trochę Cię przybił i powiedz o chorobie.
Powiedz, że nie poddajesz się, że chcesz się leczyć, żeby być razem z przyjaciółmi.
Powiedz, że niestety takie wyprawy nie są już dla Ciebie, kiedyś chodziłeś po górach, ale dziś to jest niewykonalne.
Powiedz, że będziesz z nimi myślami (bo zapewne tak będzie).
Powiedz, że nie chcesz ich oszukiwać, ale nie znamy wyroków losu i akurat trafiła ta choroba na Ciebie.
Powiedz, że nie jest ona zaraźliwa, tylko wynika z autoagresji czyli, że Twój organizm sam siebie atakuje, a nie innych. Więc nikt nie ma się czego obawiać.
Powiedz, że starasz się robić wszystko tak, jakby tej choroby nie było i żeby tak Cię traktowali. że nie jesteś tak chory, żeby się litować nad Tobą.
Porozmawiaj z nimi. Jak sam piszesz:
mirmit, czy zauważyłeś, żeby ktoś na forum śmiał się z problemów innych forumowiczów? Nie , dlatego, że czujemy się tu jak w rodzinie. A w rodzinie nikt z nikogo się raczej nie śmieje. Raczej śmieszne dla nas są słowa, które usłyszymy, które przeczytamy. Czasami współczujemy, bo ktoś powie o swoim problemie, ciężkim problemie, a wszyscy zwartą grupą współczujemy, ale jak jest już lepiej to się razem śmiejemy.
I po co to ukrywać? Przecież prędzej czy później trzeba będzie powiedzieć, bo możesz akurat źle się poczuć i będziesz musiał iść do szpitala. Lepiej wcześniej. Bądź szczery, a po rozmowie okaże się kto BYŁ tylko Twoim znajomym, a kto okazał się PRZYJACIELEM...
Pozdrawiam i życzę odwagi w powiedzeniu im tego! Bądź silny! Trzymam kciuki na odległość!
Ja myślę to samo.
Powiedz im przy piwku, że masz problem, który trochę Cię przybił i powiedz o chorobie.
Powiedz, że nie poddajesz się, że chcesz się leczyć, żeby być razem z przyjaciółmi.
Powiedz, że niestety takie wyprawy nie są już dla Ciebie, kiedyś chodziłeś po górach, ale dziś to jest niewykonalne.
Powiedz, że będziesz z nimi myślami (bo zapewne tak będzie).
Powiedz, że nie chcesz ich oszukiwać, ale nie znamy wyroków losu i akurat trafiła ta choroba na Ciebie.
Powiedz, że nie jest ona zaraźliwa, tylko wynika z autoagresji czyli, że Twój organizm sam siebie atakuje, a nie innych. Więc nikt nie ma się czego obawiać.
Powiedz, że starasz się robić wszystko tak, jakby tej choroby nie było i żeby tak Cię traktowali. że nie jesteś tak chory, żeby się litować nad Tobą.
Porozmawiaj z nimi. Jak sam piszesz:
mirmit pisze:w koncu to dobrzy znajomi!
mirmit pisze:Pewnie sie smiejecie: dylemat pelnosprawnego/niepelnosprawnego podstarzalego dzieciaka.
mirmit, czy zauważyłeś, żeby ktoś na forum śmiał się z problemów innych forumowiczów? Nie , dlatego, że czujemy się tu jak w rodzinie. A w rodzinie nikt z nikogo się raczej nie śmieje. Raczej śmieszne dla nas są słowa, które usłyszymy, które przeczytamy. Czasami współczujemy, bo ktoś powie o swoim problemie, ciężkim problemie, a wszyscy zwartą grupą współczujemy, ale jak jest już lepiej to się razem śmiejemy.
mirmit pisze:Tak, tylko jakas taka mala cholera we mnie mowi: ciiiiiiiiii....
I po co to ukrywać? Przecież prędzej czy później trzeba będzie powiedzieć, bo możesz akurat źle się poczuć i będziesz musiał iść do szpitala. Lepiej wcześniej. Bądź szczery, a po rozmowie okaże się kto BYŁ tylko Twoim znajomym, a kto okazał się PRZYJACIELEM...
Pozdrawiam i życzę odwagi w powiedzeniu im tego! Bądź silny! Trzymam kciuki na odległość!
Co nas nie zabije to nas wzmocni
------------------------------------------
Ale i tak najbardziej nam do twarzy z uśmiechem!
------------------------------------------
Ale i tak najbardziej nam do twarzy z uśmiechem!
Na stronie PTSM http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/10478
w wiadomościach można znależć ciekawy artykuł w tym temacie
pozdr
w wiadomościach można znależć ciekawy artykuł w tym temacie
pozdr
Zwyciężyć i lec na laurach to K l ę s k a/SM/, Być zwyciężonym a nie ulec to Z w y c i ę s t w o/ to My/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości