Malinka - niestety choroby lubią się kumulować:( Widać ktoś stwierdził, że jesteś silna kobietką i możesz wytrzymać dużo:)
Dobrze a_g_n_e_s i dante mówią - unikaj stresów;) Staraj się myśleć pozytywnie - chociaż odrobinę...Trzymam kciuki!
Becia - spokojnie Kochana! Choroby z autoagresji może nie są do wyleczenia, ale one nie są wyrokiem! Na razie na te 3 tygodnie wyłącz myślenie i ABSOLUTNIE nie czytaj o tym, co to mogą być za choroby! To tylko wpłynie negatywnie na Ciebie, a i zniszczy Ci 3 tygodnie! Zajmij się prezentami świątecznymi itp itd;)
Ja chwilowo olewam...w sumie diagnozy nadal brak, przede mną rezonans kręgosłupa, USG piersi po zabiegu, USG brzucha bo boli, nadal czekam na wyniki na tocznia...ale powiem szczerze-myślę pozytywnie i mam w nosie:)))) A_g_n_e_s powiedziała mi ostatnio, że rzeczywiście jestem uśmiechnięta i nie marudzę:PPP
Buziaki!
Strasznie złe
Moderator: Beata:)
Hej! Czasami też już nie wytrzymuję, mam Sm, padaczkę i potrącił mnie samochód na pasach. Czasami wydaje mi się, .że jestem jakaś przeklęta, wtedy zawsze widzę szczęśliwych znajomych. Dobrze, że zawsze mijają mi takie stany.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez ana-fana, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości