Bóle nóg i uchybienia w badaniu neurologicznym
Moderator: Beata:)
emilia pisze:nogi bolą mnie niemal codziennie, gdzieś od dwóch lat (od kolan w dół). w badaniu neurologicznym (jak przedmówczyni) nogi mi skaczą, gdy się walnie w kolano, brzusznych odruchów nie mam i coś tam w stopie nie tak (ale nie babiński). "mój" neurolog jeszcze wymyśla, żeby podnieść nogi wyprostowane do góry (leżąc) i wtedy te nogi strasznie mi się trzęsą. w zeszłym roku to wogóle miałam takie jazdy, że jak posiedziałam trochę dłużej (około godziny) to potem iść nie mogłam - nogi były sztywne, nie miałam w nich czucia i zataczałam się, ale teraz na szcząście to minęło (samoczynnie końcem września). obecnie poza bólem nóg kłopotów z nimi nie mam, tzn. wszędzie się dowlokę, gdzie mi trzeba. natomiast od kilku miesięcy prócz nóg bardzo boli mnie kręgosłup (dolny odcinek) i nie sposób tego rozgonić - zwykle basen pomagał a tu nic - łupie mnie do tego stopnia, że mam kłopoty by się w nocy z boku na bok przekręcić i chodzę trochę pokracznie. cóż - starość nie radość...
Mi nogi bolą jak sie przepracuję tzn jęsli chodze do pracy przez cały tydzień i mało siedzę. Do tego dochodzi koślawe stawianie nóg-do środka stopy i moge robić małe kroczki, a do tego wszystkiego doszły od niedawna bóle kręgosłupa dolnego. Niestety jak jest rzut to wszystko się zwielokrotnia, chodzenie to juz problem ze względu na ból równiez.Odruchy nóg o których mówicie są również.
jaszmurka pisze:emilia mnie bardzo podobnie bolą nogi,a na bolący kregosłup poproś moze o rechabilitacje, może akurat ci pomoże
W mojej mieścinie mam problem z dostaniem sie do lekarza w czasie rzutu, a co dopiero na rehabilitację. 2 m-ce temu miałam rzut i przyszłam do swego neurologa pod koniec jej pracy. Przyjęła mnie, ale dostałam ochrzan ze nie sznuję pracy personelu medycznego i, że przyjmuje mnie poraz ostatni. Po co mam tam iśc teraz?
Witajcie ,
Co prawda niekoniecznie odczuwam bóle w nogach. lecz w to miejsce mam silne przeprosty w kolanach. Czy ktoś z Was zna ten problem?
Nie jestem w stanie utrzymać nóg w tzw normalnej wyprostowanej pozycji.
Albo robię paskudny przeprost - wyginają mi się nogi w kolanach w tył jak na sprężynie, co grozi złamaniem w końcu, albo je lekko zginam a to grozi złożeniem się wpół z kolei, bo sił nie mam, żeby się utrzymać w lekkim nawet zgięciu.
Miałam nadzieję, że to jakiś mechaniczny problem ze stawami. Ortopeda jednak stwierdził, że to moje sm tak mi robi...
Czy ktoś z Was ma podobne doświadczenia?
Pozdrawiam
eljot
Co prawda niekoniecznie odczuwam bóle w nogach. lecz w to miejsce mam silne przeprosty w kolanach. Czy ktoś z Was zna ten problem?
Nie jestem w stanie utrzymać nóg w tzw normalnej wyprostowanej pozycji.
Albo robię paskudny przeprost - wyginają mi się nogi w kolanach w tył jak na sprężynie, co grozi złamaniem w końcu, albo je lekko zginam a to grozi złożeniem się wpół z kolei, bo sił nie mam, żeby się utrzymać w lekkim nawet zgięciu.
Miałam nadzieję, że to jakiś mechaniczny problem ze stawami. Ortopeda jednak stwierdził, że to moje sm tak mi robi...
Czy ktoś z Was ma podobne doświadczenia?
Pozdrawiam
eljot
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości