Zmartwienie
Moderator: Beata:)
Na 7 lat choroby 5 rzutów...chyba pomaga....w trakcie kuracji jeden rok wychodził mi bez rzutu....a nawet jak były to mam wrażenie że łagodniejsze....a najważniejsze że w rezonansie zmiany się nie powiekszają i cały czas są porównywalne....
Jak to powtarza mi moja pani dr ,nigdy nie wiadomo, co by było gdybym nie brała betaferonu.....dlatego mimo częstego narzekania na zastrzyki, nadal po nie jeżdżę i nadal się kłuję.....
Jak to powtarza mi moja pani dr ,nigdy nie wiadomo, co by było gdybym nie brała betaferonu.....dlatego mimo częstego narzekania na zastrzyki, nadal po nie jeżdżę i nadal się kłuję.....
Ja też jestem zadowolona trzeci miesiąc biorę Betaferon i już mam ogromną nadzieję, że przedłużą mi leczenie do 3 lat. Skutki uboczne miałam tylko miesiąc, wątroba ok, rzutów brak, do tego jestem silniejsza i coraz dłuższe trasy mogę pokonywać bez odpoczynku - byle tak dalej! Nie wiem, co bym zrobiła gdybym nie dostała się do programu...w sumie CUDEM mam to leczenie!
"Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę." Frank Zappa
ja też jestem na programie czyli betaferon mam refundowany... Zostało mi jeszcze 9 miesięcy do końca, ale lekarz już coś mówi o wprowadzeniu mnie na listę do leczenia lekiem tysabri, co bardziej by mi odpowiadało ponieważ byłoby to tylko wstrzyknięcie raz w miesiącu a nie co drugi dzień... no ale co będzie to się okaże... Najważniejsze to zaraz po diagnozie trafić na odpowiedniego lekarza
pozdrawiam
pozdrawiam
...bo trzeba się śmiać, wariata grać, szczęśliwym być i z życia drwić...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości